• Options
  • Logowanie
     
  • Rejestracja
     
  • Desktop Style
     

Viser la Lune - ca me fait pas peur..! <madzieeek en Fran

  • Index  

    • forumAuPair.pl - Świat Operek
       
    • Ogólnie o programie Au Pair
       
    • Historie życiowe
       
    • Viser la Lune - ca me fait pas peur..! <madzieeek en Fran
       
  • Viser la Lune - ca me fait pas peur..! <madzieeek en Fran
  • Re: Viser la Lune - ca me fait pas peur..! <madzieeek en Fran

    Yoanna > 27-07-2006, 23:21

    kto co lubi w londynie tez syf heheheh
  • Re: Viser la Lune - ca me fait pas peur..! <madzieeek en Fran

    Edi > 27-07-2006, 23:40

    Sol,legenda glosi,ze Warszawa to syf i smierdzi,to po co gdzies tam siedzisz? :wink: A sa miejsca,gdzie w kazdym miescie smierdzi.Edynburg-Leith Walk,syf i smrod,ale ja tam nie mieszkam to mi to lata i tyle.
  • Re: Viser la Lune - ca me fait pas peur..! <madzieeek en Fran

    Gość > 28-07-2006, 0:25

    stolicom mówię nie... sama się jak najprędzej wyprowadzam, bo to nie ma sensu - jeden wielki smród i brud, niestety...



    no ale to chyba temat na osobn? dyskusję



    PS. Sol, a to taka rodzinka z great... która mieszkanie oferowała obok siebie? :lol: Bo ja do takich pisałam, nie dostałam odpowiedzi ani na tak ani na nie (bo mnie Paryż przeszedł przez my?l, ale wtedy wła?nie usłyszałam komentarz... i sama już nie wiem, nie u?miecha mi się w tureckim mie?cie żyć - przepraszam, je?li kogo? obrażam swoim uprzedzeniem)

    Edi, a Wa-wa przecież to jeden wielki smród, już kiedy? mówiłam, nigdy w życiu nie chciałabym tam mieszkać! :mad:
  • Re: Viser la Lune - ca me fait pas peur..! <madzieeek en Fran

    Sol > 28-07-2006, 0:59

    Edi,po pierwsze siedze nie w wawie tylko w konstancinie a to zasadnicza roznica, po drugie to mialo to wszystko wygladac zupelnie inaczej i gdybym wiedziala jak bedzie to nigdy bym tu nie przyjechala, a po trzecie to siedze tu ale juz niedlugo...i to jest jedyny powod do radosci :lol:
  • Re: Viser la Lune - ca me fait pas peur..! <madzieeek en Fran

    edytag > 28-07-2006, 10:15

    ja jestem we francji i moge powiedziec ze wszedzie sa turcy, arabi , murzyni, bo ich tutaj nie lubia francuzi, wiec nie ma tu miasta bez nich, na ulicy zaczepiaja to wiadomo ze to na 99% arab po 5 minutach prubuje juz calowac!!!no i jeszcze mowia ze sa z Italii!!zeby nie bylo ze ciemna karnacje maja, ale sa tez tacy po ktorych nie poznasz wogole, ale sa tez ci dobrzy, conie zaczepiaja i zyja normalnie , nie z kradziezy itp!!mojej przyjaciolce sie podobal a mieszkala u znajomych polakow, ale to tylko wycieczka, ale na pewno lepszy niz wies czy male miasteczko!
  • Re: Viser la Lune - ca me fait pas peur..! <madzieeek en Fran

    Edi > 28-07-2006, 11:26

    Ja mieszkalam w wawie dlugo,mi tam nic nie smierdzialo.A do domu jezdzilam z dworca ochota,a nie wschodniego i po zawodach.W kazdym miescie sa syfiaste miejsca.W moim rodzinnym pewnie tez.A co do Arabow i Murzynow,to chyba tez ludzie,nie?Tez chca gdzies mieszkac.I tez moga powiedziec,ze sie tych Polaczkow od ch..a najechalo i nie chca z nimi mieszkac.Dziwne,Polacy wszedzie zachowuja sie tak jak by mieli do wszystkiego pierszenstwo,jakby kazdy kraj byl ich wlasnym.Jak nie pasi,to w wawie smierdzacej mozna siedziec.Albo innym polskim miescie.I o co lata.Sorry Sol,za zasmiecanie :wink:
  • Re: Viser la Lune - ca me fait pas peur..! <madzieeek en Fran

    madzieeek > 28-07-2006, 11:50

    Wróciłam z imprezy! I żyje! A przynajmniej tak mi się wydaje.... :twisted:



    A Paryż....? Może i ?mierdzi ale ja mam sentyment i tyle :wink: I do Warszawy też mam sentyment i za każdym razem jak wjeżdżam na ?mierdz?cy centralny to wyć mi się chce - ale ze szczę?cia :wink: Bo Warszawa nie kojarzy mi się wtedy z bródem i smrodem, tylko z ludźmi, których tam poznałam... Zreszt? z takiego wła?nie założenia wychodzę - nie ważne gdzie, ważne w jakim towarzystwie! ...w zwi?zku z tym moje week endowe wypady budz? wielkie zdumienie - zamiast Zakopca ja wybieram Wawkę, Radom albo Kielce... Ja, krakuska z krwi i ko?ci Niesłychane, co nie??



    Btw - czytałam ostatnio gdzie? artykuł o tym, że Kraków jest baaardzo brudny, ż eokolice dworca głównego wręcz odstraszaj?.... A ja taaaak uwielbiam ten nasz dworzec... :wink: Wogóle... taka ze mnie optymistyczna istotka - i wszędzie szukam pozytywów :wink:



    A teraz w ramach pozytywów zapodam sobie ibuprom..... :?
  • Re: Viser la Lune - ca me fait pas peur..! <madzieeek en Fran

    Edi > 28-07-2006, 11:55

    O rany,to nie dla Sol zasmiecilam,przepraszam.Wlasnie nie rozumiem,co tu sie tak Krakowem jarac,bylam i smierdzialo,jasne ze nie w calym miescie.Mi tam mimo zasyfialego Leith Walk w "moim"kochanym Edim,podoba sie.I kocham to miasto za wszystko.

    Mam przyjaciolke w Paryzu,zakochana w tym miescie.
  • Re: Viser la Lune - ca me fait pas peur..! <madzieeek en Fran

    Sol > 28-07-2006, 13:53

    No wlasnie,bo to o caloksztalt chodzi,o towarzystwo,o fajne miejsca do zabawy,o to czy marzylas o tym zeby sie w danym miejscu znalesc!!!

    Ja Krakow kocham i chocby byl zawalony smieciami od gory do dolu to i tak bym go kochala bo liczy sie atmosfera tego miasta!!!

    I podejrzewam ze z Paryzem moze byc tak samo,jesli jestes w miejscu o ktorym zawsze marzylas to nic ci nie przeszkadza i nawet arabowie nie maja znaczenia :lol:

    Choc co do tych ostatnich zgadzam sie z Edi,my tez spiepszamy z Polski zeby ulozyc sobbie zycie gdzies indziej,a ze jestesmy biali-co za roznica???Nie wszedzie cieszymi sie pozytywnym odbiorem :?
  • Re: Viser la Lune - ca me fait pas peur..! <madzieeek en Fran

    Edi > 28-07-2006, 14:05

    No i wlasnie ja lubie Warszawe za te moje lata tam spedzone,za akademik na Grochowie,Uniwerek,znajomych,imprezy i inne takie tam.Edynburg-stolica,nic mi tu nie smierdzi,kocham to miasto.Dzisiaj pojawila sie szansa wyjazdu do Bostonu na rok,pewne miejsce.Ale mialam doslownie lzy w oczach,bo Edynburg bym miala zostawic.Dobra,koniec marudzenia,lece,bo ladna pogoda.Kazdy znajdzie w kazdym miescie to czego chce i tyle.
  • Starszy wątek Nowszy wątek
  • Poprzednia
  • Następna
  • Ostatnia