-
-
Re: aparat ortodontyczny
Anjaa > 19-02-2013, 16:37
Jestem z Poznania i tu ortodonci mają swój ogólny cennik, który dotyczy wszystkie "oddziały"
Hmm, nawet jak do UK, jechałam (na 2 miesiace), to ortodontka wszystko przygotowała mi na ten wyjazdAle do USA, nie powiem.. ryzykowałabym sporo, na Twoim miejscu jak już to po powrocie. Radzę zauważyć, że tam też jest dużo inna cena za wizyty -
Re: aparat ortodontyczny
blanca > 19-02-2013, 19:51
[quote name="malaa71"]No sądzę, że założenia aparatu nie mogę odwlec, potrzebuję go..
A wyjazd, eh też z pewnych względów jest sprawą priorytetową :< jestem w kropce w takim razie ..
A chociaż jakieś przybliżone ceny wizyt ktoś zna??[/quote]
A można wiedzieć dlaczego nie możesz tego odwlec? Pytam z ciekawości- bo ja bym tego nie odwlekała tylko z 2 powodów- bez tego leczenia pogorszy się mój stan zdrowia/uzębienia lub za 2 lata planuję ślub i chcę mieć proste żeby:p
Pewnie koszt każdej wizyty będzie w okolicach 100-200 dolarów, tak jak u nas, tylko waluta inna- musisz sobie poszukać cennika, albo może napisać/zadzwonić do jakiegoś gabinetu? Tak byłoby najszybciej.
Ale Ty chcesz założyć tu aparat a tam chodzić na wizyty? Jaki to ma sens właściwie? Powinno się zaczynać i kończyć leczenie u tego samego orto, bo on układa plan leczenia, ma jakąś wizję tego leczenia, korzysta z określonych materiałów. Zmiana jest konieczna w przypadku, gdy orto jest beznadziejny, ma się co do niego wątpliwości i wtedy przepisuje się do innego (co nie zawsze jest łatwe- niektórzy nie chcą poprawiać błędów po złym leczeniu) Wiadomo różne są sytuacje losowe
Nie jestem nawet pewna czy orto w USA chcieliby Ci podkręcać te łuki, bo u nich nie zakładałaś aparatu :/ Pewnie będzie to zależeć od gabinetu- lepiej o takie coś zapytać się przed wyjazdem, żeby potem nie było problemu. -
Re: aparat ortodontyczny
malaa71 > 19-02-2013, 20:43
Pierwszy powód jest dokładnie taki sam, drugi to to, że już mam dość męczenia się, chce mieć w końcu ładne i proste ząbki!
No właśnie wiem, że jeżeli zakładałbym aparat w Polsce to mogę mieć trudności i wiem że muszę się liczyć z tym iż nie w każdym gabinecie zostanę przyjęta, ale jak miałabym tam go zakładać to tyle pieniążków trzeba miećnie wiem czy byłabym w stanie tyle odłożyć, zarobić czy cokolwiek. Dlatego taki dramat jest z tym u mnie :/
A też mam swój powód dlaczego też nie chce przesuwać wyjazdu, ale to już zachowam dla siebie jaki ]:->
No ale oczywiście jeżeli nie będę niczego pewna nie rzucę się na głęboką wodę i nie wyjadę.. To byłoby mało rozsądne. -
Re: aparat ortodontyczny
Anjaa > 19-02-2013, 21:43
A ruchomy? Tylko byś musiała przykładnie do niego podchodzić z zakładaniem.. no chyba, ze zdecydujesz sie na ten stały -
Re: aparat ortodontyczny
malaa71 > 19-02-2013, 22:26
Myślę, że na taki jest już za późno niestety :< -
Re: aparat ortodontyczny
blanca > 20-02-2013, 0:31
Ja przy ruchomym też miałam wizyty co chyba 2-3 miesiące- tak,tak- nosiłam też aparat ruchomy jako dziecko, ale nie byłam konsekwentna i może teraz byłabym bogatsza o ponad 6000 zł:p
A mogłabyś zadzwonić do jakiegoś orto w USA i się zapytać czy by cię leczył i co ile byłby wizyty i ile by kosztowały? Wiem, że to może drogo wyjść, taka rozmowa- ale może byś więcej wiedziała, bo na razie to można tylko gdybać -
Re: aparat ortodontyczny
madz > 20-02-2013, 1:07
Tylko musiałaby też wiedzieć gdzie będzie mieszkać w Stanach, więc pytanie się czy konkretny orto będzie ją leczył jest teraz bez sensu -
Re: aparat ortodontyczny
blanca > 20-02-2013, 1:27
Właściwie cały ten wątek robi się bez sensu:p bo:
Nie wiemy gdzie malaa 71 pojedzie
Nie piszemy w nim konkretów, bo żadna z nas nie leczy zębów w USA- musiałaby znaleźć kogoś, kto założył tu aparat i leczy się w USA- a i tak nie byłoby wiadomo, gdzie pojedzie, więc leczyłby ja inny orto
Ale za to dowiedziałam się, że chyba moja orto zdziera kasę :p -
Re: aparat ortodontyczny
balbina > 20-02-2013, 2:27
no to jest do usuniecia :d
Ale może Mala jeszcze coś doda -
Re: aparat ortodontyczny
malaa71 > 20-02-2013, 12:39
No myślałam, że może znajdzie się osoba, która tak miała albo chociaż coś wie w tej sprawie.. Ale skoro nie ma nikogo takiego to faktycznie jest to bezsensu, no cóż. Bo też angażować się, wszystko załatwiać, ogarniać sprawy z biurem, a później jak by miało się okazać że to wszystko jest zbędne bo na przykład nie opłaca się albo coś takiego, to tylko zachód o te całe załatwianie by był.
Ale dziękuję za wszystkie odpowiedzi i zainteresowanie się wątkiem