Dzieci długo w przedszkolu- ciekawa oferta czy nie?

Dziewczyny ale mnie nastraszyłyście:p

Szczerze mówiąc ja bym nie przyjęla takiej oferty. Za mało czasu z dziecmi i jesli nie placa za karte miejska, a dorabiac nie mozesz to bys tylko sie nudziła kazdego dnia marnujac czas. Lepiej poszukac rodzinki gdzie trzeba troche wiecej byc z dziecmi, ale np. oplacaja karte miejska czy kurs Wtedy nie dosc, ze nie bedziesz sie nudzic, bo bedziesz musiala zajmowac sie dziecmi to jeszcze jak bedziesz miala czas wolny to bez obaw o pieniadze bedziesz mogla jezdzic na wycieczki

[quote name="harc"]
[quote name="julka06"]



Jestem au Pair, gdzie właśnie moja podopieczna jest prawie cały dzień w przedszkolu. Na początku umawialiśmy się tylko na odbieranie z przedszkola i zajmowanie się dzieckiem do powrotu rodziców+lekkie prace domowe. Tymczasem jest to dokładne sprzątanie, mycie okien,sprzątnie łazienek, pranie, prasowanie (nie tylko rzeczy dziecka, ale i hostów) itp.Generalnie, cały dom jest na mojej głowie. Mi też obiecywali, że będę mogła sobie dorabiać, jednak przy tych obowiązkach jakie mi narzucili nie ma mowy o dodatkowym zarobku.



Moja rada: wypytaj dokładnie co miałabyś robić, poproś o dokładny zakres obowiązków [/quote]



mialam DOKLADNIE TO SAMO, musialam nawet pilnowac trawy przed domem, aby nie bylo smieci i smietniki staly zawsze na bacznosc (maly wiatr i lezaly)

W tym kazala myc mi domestosem bez rekawiczek swoje DWIE (miala 2 w ofercie a sie rozmnozyly do 3, nie wiem czy nie zaliczala tej 3 bo tam nie bylo ani wanny ani prysznica), wiec TRZY lazienki.

Jak przychodzila paczka, albo ktos z biznesem to mialam zostac w domu

ale PRZESZLOSC

ogromnie sie ciesze, ze to za mna :]



ps. poprosilam ozakres obowiazkow, wypisala mi tylko, pojedynczymi slowami jak : prasowanie. a jak przyjechalam dostalam po 4 kartki A4 moich obowiazkow....[/quote]



Ha, skąd ja znam czyszczenie domestosem. To ulubiony środek czyszczący mojej hostki.

Ja domestosem musze czyścic prawie wszystko (blaty i kafelki w kuchni,kafelki w łazienkach, krany, zlewy, a nawet lodówke)

Czekanie na kuriera, pilnowanie, żeby koty nie łaziły po trawniku...

Ostatnio dostałam ochrzan za to, że plama na bluzce się nie doprała.

Wyszło na to, że zamiast opiekunki,która miała wykonywać drobne prace domowe, jestem gosposią, która robi wszystko oprócz gotowania.

Na początku wydawali się bardzo mili i dobrze się dogadywaliśmy.

Teraz zaczęło im odwalać.

Przed chwilą dowiedziałam się, że mogłabym dawać trochę więcej od siebie, żebym robiła coś ponad to co ustalaliśmy...za bardzo się wkurzyłam, żeby zapytać co dokładnie.

Umawialiśmy się, że zostanę u nich co najmniej rok, ale w tej sytuacji chyba w maju się pożegnamy.

Co o tym myślicie?

Problem jest taki, że mam aparat ortodontyczny i co ok.2 miesiące muszę zjechać do Polski, do tego chcę jechać tylko na 6 miesięcy.

Większość rodzin przez to odpada. Ja niestety wiele odrzuciłam i teraz od chyba tygodnia tylko ta 1 do mnie się odzywa- a wyjechać musiałabym na początku marca, bo już w pon. mam kolejną wizytę u orto

julka06 w jakim miescie jestes?



-----

blanca jedz, przekonasz sie, a jak nie to moze na miejscu cos znajdziesz

harc, ja mieszkam w Niemczech, przy granicy z Luksemburgiem.

"Moja" rodzinka z Niemiec dalej jest mną zainteresowana i chcieliby telefonicznie pogadać.

Zastanawiam się czemu z 19 ofert, które dostali, akurat chcą dziewczynę, która musi wracać co 6 mies. do Polski i do tego chce tak krótko pracować:p Ale może jestem za bardzo podejrzliwa?. W ogóle bardzo mało tych ofert dostali- może dziewczyny mają takie same wątpliwości jak ja i część z Was

Napisali, że na Święta Wielkanocne mogę jechać do domu, albo zostać z nimi- potem jadą na tydzień gdzieś, a potem ta babka zaczyna tak długo pracować. We wszystkich rodzinnych wyjazdach czy wycieczkach mogę brać udział, ale nie jest to moim obowiązkiem.

Czy powinnam się zapytać o to czy oni wtedy za to płacą? Bo ja o takie rzeczy się nie pytałam przed pierwszym wyjazdem- ale rodzina zawsze za mnie płaciła, jak gdzieś razem wyjeżdżaliśmy czy np. szliśmy na basen etc.

Ewentualnie do Berlina mogę jechać Polskim Busem z Katowic do Wawy i stamtąd do Berlina (chociaż nie da się tam niestety fajnie ustalić przesiadki i musiałabym zorganizować sobie czas w nocy na zadupiu) za 200zł w 2 strony, co pozwoliłoby mi szczędzić ok. 400 zł i wydać je w Berlinie



Cały czas mam jeszcze nadzieję, że pojawi się super oferta- opłacony kurs, bilet komunikacji, praca 0d 15-16 do ok 19:p ale mam bardzo mało czasu i chyba pozostaje mi tylko ten Berlin...

zarejestruj sie na paru innych portalach, ja tak zrobilam i znalazlam tydzien przed wylotem.W sumie przestawilam wylot bo chcieli mnie szybciej.

Ale ja już mam założone konta na dwóch innych portalach+ na Ebayu, Quoka i jednej austriackiej stronie. Od ponad tygodnia nie dostałam żadnej innej oferty- nawet na APW. Dostałam wcześniej około 20 ofert, poodrzucałam je z różnych względów i tak to się skończyło:p Umówiłam się z tą rodziną na rozmowę w niedzielę, w poniedziałek chcę im dać odpowiedź.



Idę w pon. do ortodontki i chciałabym jak najszybciej wyjechać po tej wizycie, żeby za 2 miesiące tu wrócić na kontrolę. Chcę zminimalizować liczbę wizyt, a nie przyjechać do Niemiec i np. za 2 tygodnie musieć wracać na wizytę.

Zdecydowałam się jednak na tę rodzinę z Berlina, zobaczymy jak to będzie.