Referencje

Hej !  Myślę o wyjeździe od paru lat, ale zawsze myślałam że mam jeszcze mnóstwo czasu na zbieranie doświadczenia, aplikacje itp. A tu nagle luty, klasa maturalna, przydałoby się wyjechać w okolicy września kiedy jest jeszcze sporo rodzin. Sama nie wiem czy dam radę uzbierać pieniądze, ale to referencje są największym problemem. 
Myślicie że nadawała by się do referencji praca w centrum handlowym (okres przedświąteczny, panie mikołajowe itp) przy stoisku dla dzieci? Pomagałyśmy pisać dzieciom listy do św.Mikołaja, robiliśmy łańcuchy na choinkę, piekliśmy pierniki itp. Nie wiem jak miałoby to być sprecyzowane, bo przecież przewijało się tam mnóstwo dziciaków, w różnym wieku.. Niby było to pare dni, ale zawsze coś.
 
Czy przejdą referencje od kuzynki o innym nazwisku?
 
Jak bardzo podkoloryzowałyście swoje doświadczenie ?

Stoisko od Mikołaja możesz jak najbardziej dołączyć, bo jest to forma doświadczenia pracy z dziećmi - nawet ze swoimi host kids możesz piec pierniczki, ozdabiać choinkę, czy pisać (niekoniecznie listy, ale na przykład wypracowanie na zadanie domowe).
Referencje od kuzynki możesz dodać, ale nie będą brane pod uwagę do tych 200h doświadczenia (sama dodawałam referencje od cioci o innym nazwisku i niestety od biura się dowiedziałam, że referencje są załączone do aplikacji, ale w ogólnym rozliczeniu nie biorą udziału - może w innych agencjach jest inaczej). 
 
Ja wszystkie referencje miałam prawdziwe, oprócz referencji do opieki nad bobasami (którymi zresztą się nie zajmuję, więc w sumie nie wiem, na co mi one były ).
Szczerze mówiąc wszystko można wcisnąć, jeśli namówisz kogoś do podpisania fałszywych referencji i trzymania się jednej wersji. Tylko teraz pytanie: czy warto, bo w razie jakichś nieszczęść to zazwyczaj au pair ponosi odpowiedzialność i konsekwencje z racji tego, że to my siedzimy z dziećmi dużą ilość czasu.
 
Życzę powodzenia!

Przy pierwszym wyjeździe nie miałam praktycznie żadnego doświadczenia, które mogłabym poprzeć referencjami...
Pani w biurze doradzila mi przynieść referencje od sąsiadki, kuzynki lub kogokolwiek. (Dosłownie tak powiedziała Powiedziała tylko zeby uprzedzić te osoby że ktoś z biura może zdzwonić celem potwierdzenia referencji. 
Przed pierwszym wyjazdem żadne z moich referencji nie mialy realnego odzwierciedlenia w faktach.