-
-
Re: dzieci
marvellous > 14-10-2012, 16:28
oj tak dzieci. Moja mnie tez nie slucha, tez ucieka. Ostatnio np ja z nia bylam w kosciele i byl juz czas zeby isc a ona z cichym 'aaaaaa' uciekala odemnie z jednego konca na drugi, chodzilam za nia ale pozniej usiadalam i siedzialam az sama przyszla
tego samego dnia pozniej hosta poprosila zeby popilnowala malej na dworze boi byla daleko od domu, ja wyszlam zobaczyla mnie to zaczela gonic do taty czyli uciekac odemnie
dzieciaki to dzieciaki, czasmi nie wiem czy lepsze male czy takie duze. To wieksze ( np 10 lat) wydaje sie rozumiec wiecej z tego co piszecie, takie olewanie to satrasze jest
pocieszcie sie bo moja mala mnie bije dodatkowo. Dzisiaj z nia bylam w kosciele, calowala mnie cale 30 minus a pozniej jakos zle stanela i uderzyla w moja glowe swoja glowa, zaczela plakac i uderzyla mnie w twarz :O sie 'wkurzylam'
najgforsze jest to ze nie mozna sie za bardzo wydrzec nna dzieciaka. Mozna poprosic, przekonac ale to czesto za malo