-
-
Re: Język- problem z dogadaniem się z rodzinką
marvellous > 13-08-2012, 15:13
naq Twoim miejscu bym jechala. Ja na samuym pocztaku tez mialam problem, z dzieckiem na pcoztaku rozmawialam mimicznie czesto ona nie rozumiala mnie a ja jej ale pozniej kazdego dnia bylo co raz lepiej i po tygodniu bariera zniknela. Nie bylo to mile ale dzieki temu nauczylam sie bo bylam postawiona w ciezkiej sytuacji.
Teraz po poltorej miesiaca rozumiem calkowicie dziecko 3 letnie a z z hosrami moge normalnie rozmawiac
swoja droga np u mnie jest tak ze nowe slowka tu wwchodza bardzo syzbko! Ja tylko raz przeczytalam ze szlkafrok to jest dressing gown i do tej pory pamietam. Czytam ksiazki malej i nawet wymowa staje sie juz bardziej brytyjska -
Re: Język- problem z dogadaniem się z rodzinką
Blueberry91 > 24-08-2012, 10:07
Minus, z nami Polakami jest tak, że jak ktoś ci powie że nie zrobisz to zrobisz, na złość. Więc! Nie dasz rady, w rok ty miałabyś się nauczyć?!
A teraz serio, ja dopiero w maturalnej podskoczyłam z angielskim, bo właśnie ktoś mi coś w tym stylu powiedział. Jeśli tylko masz silną wolę i nie poddasz się i nie olejesz sobie nauki to dasz radę! Realizuj program jaki idzie w szkole a dodatkowo tak jak dziewczyny mówią - filmy, video na youtube. Do tego ja proponuję: czytanie angielskich czy amerykańskich artykułów w internecie. Możesz zacząć od najgłupszych, napisanych prostym językiem, typu Lady Gaga zjadła mięso, które ubrała. Jak nie zrozumiesz słowa w zdaniu ale będziesz wiedzieć o co chodzi - jedziesz dalej. Jak nie zrozumiesz słowa i kontekstu, sprawdzisz słowo w słowniku i już zrozumiesz. Wiedz, że tak się szybko zapamiętuje nowe słowa (zupełnie co innego niż gdybyś miała uczyć się słownika na pamięć). Poza tym znajdź jakieś angielskie forum czy stronę z profilami (polecam englishforums.com, typowa dla ludzi z wielu krajów chcących podszkolić angielski. Bo nie dość że możesz zapytać się tam o cokolwiek z angielskiego co nie rozumiesz to poznajesz ludzi, z którymi sobie piszesz, mi to baaaardzo pomogło). A jak nie to możesz poprosić koleżanki czy kolegów które angielski dobrze znają by gadali z tobą czasem w tym języku (albo pisali). Ja jak chcesz, moge popisać na skypie lub msn. Z wiedzy książkowej to przydałoby się tylko być zaznajomiła się z podstawowymi zasadami gramatycznymi, chociaż jak ktoś się w konwersacji poprawi, też zapamiętasz -
Re: Język- problem z dogadaniem się z rodzinką
LadyInRed > 24-08-2012, 12:47
Polecam http://lang-8.com/ -
Re: Język- problem z dogadaniem się z rodzinką
prun > 25-08-2012, 21:37
rok to naprawdę dużo czasu na naukę, jeśli masz angielski w szkole to tylko trzeba się podszkolić, zacząć wykorzystywać to co się w główce pomieszało i pochowało, tzw. szufladkowanie wiedzy haha... polecam filmy i seriale - oglądanie w skupieniu i z napisami naprawdę dużo daje, możesz zatrzymywać i przewijać jak nie zrozumiesz co dokładnie powiedzieli, tak samo muzyka - tekst piosenki i słuchanie w kółko, na pewno masz jakieś ulubione piosenki; poza tym są książki z płytami, czytasz i słuchasz w tym samym czasie, na różnych poziomach.. jeśli korzystasz z komunikacji miejskiej i chciałabyś też poznać więcej słówek - polecam Fiszki, no i... jak dla mnie najskuteczniejszy sposób - pisanie z ludźmi po angielsku - tutaj polecam stronę interpals.net - rozmowy najczęściej zaczynają się 'Hi, how are you?', o kontakt łatwo, a z czasem będziesz pisać coraz więcej i coraz lepiej! jeśli intensywnie wykorzystasz ten czas, problemu nie będzie -
Re: Język- problem z dogadaniem się z rodzinką
balbina > 01-09-2012, 18:31
Dokładnie do czerwca powinnaś się dużo nauczyć.
Jak pisała angela - dobrą opcją są filmy.
Moim zdaniem jeszcze lepsze są seriale.
Oczywiście bez lektora, ale z namisami, tylko musisz mieć uszy otwarte na ten język.
Ja często jak idę sobie z psem i myślę np o moich problemach czy o jutrzejszym dniu to mówię do siebie na głos po angielsku, a jak nie znam jakiegoś słowa to próbuję to jakoś na okrętkę wytłumaczyć.
Jesteś babą! Więć napisz, zadzwoń do kogoś na skype, książka z angielskiego przed sobą i piszesz/ mówisz - to najlepsza nauka.
a jeżeli mieszkasz w dużym mieście to możesz kogoś poznać - obcokrajowca, aby przetestować się w tej sytuacji.
Jest także couchsurfing, gdzie ludzie przyjeżdząjący z zagranicy chętnie spotkają się z kimś na mieście - zawsze mówiłam DLA CHCĄCEGO NIC TRUDNEGO.
Jeśli chcesz naprawdę to dasz sobie radę bez problemu
Good luck!
Edit:
Np Blonde! Ona piszę bloga po polsku i angielski w jednej notce - czytaj sobie po angielski a potem po polsku, od razu coś Ci wpadnie do głowy
Edit2:
Wiesz, myślę, że nie potrzebnie zakładasz taki temat. OczYwiście, że spora nasza część boi się, że się nie dogada, ale po jakimś miesiącu za granicą daje sobie super radę. Oczywiście trzeba znać pewne rzeczy, żeby w ogóle coś gadać. -
Re: Język- problem z dogadaniem się z rodzinką
PolishGirl > 02-09-2012, 0:57
polecam komunikator gdzie można sprawdzić swoje zdolności językowe i porozmawiać z kimś: sharedtalk.com. jest to strona internetowa.
Jeśli chodzi o mnie to czesto się zacinam i nie umiem czegoś powiedzieć, ale staram się właśnie na okrętkę wytłumaczyć. ale jeśli chodzi o rozumienie-po tygodniu jest już u mnie o niebo lepiej. bo moim głównym problemem było zrozumienie Brytyjczyka. a teraz w miarę już łapię co mówią obcy mi ludzie-bo hostów rozumiem na 95%-z wyjątkiem gdy mówią coś między sobą a ja nie wiem o co chodzi. -
Re: Język- problem z dogadaniem się z rodzinką
marvellous > 20-09-2012, 0:20
ja pamietam moje pierwsze dni- ojoj. Na szczescie moje dzieci sa male ( 3 lata) wiec nie maja rozbudowanego slownictwa ale na dluzsza mete nie wyrobazam sobie z ciezkim angielskim bo teraz wiem jak bardzo jest potrzebny - zeby wytlumaczyc cos, zakazac, przekonac - ojj jak dobrze ze mi sie udalo dosc w miare szybko opanowac potrzebne slownictwo bo bez tego byloby ciezko na pocztaku -
Re: Język- problem z dogadaniem się z rodzinką
CamilaAnaB > 20-09-2012, 18:52
U mnie to wgl sytuacja wyglada smiesznie. Mieszkam w Madrycie z angielska rodzina. Oni sa tu od 2 lat a wcale na to nie wyglada. Hiszpanski. Hostka niby byla na kursie ale go oblala, wiec ciezko nam sie dogadac. Jak np. pytam jakie mleko podac malej to czy to, to ona odpowiada mi "tak, tak" i takie sytuacje maja miejsce bardzo czesto. Ja jestem o 2 poziomy wyzej z hiszp. niz ona,przyjechalam tu sie ksztalcic a nie cofac. Kiedy odmieniam czasowniki przez jakies czasy to ona nie rozumie i musze mowic do niej w bezokoliczniku! Wyobrazacie to sobie? 1,5 roczna dziewczynka juz sie tu urodzila wiec juz sobie zaczyna gaworzyc po hiszp, dzieki Bogu ! 8letni chlopiec jak to dziecko, latwo zalapal. Chociaz tez czasem nie potrafimy sie dogadac. Gdyby nie moja jako taka znajomosc angielskiego to bym tu oszalala. Ale za to 16letni chlopak to juz wgl. Z nim gadam tylko po hiszp. O ile wgl gadamy. Takie troche dziecko internetu
Najlepszym sposobem okazuje sie byc niepoddawanie sie. Na poczatku kiedy o cos zapytalam i uzyskalam odpowiedz typu TAK,TAK. Zamykalam sie i udawalam ze wiem o co chodzi. Ale teraz pytam 5000 razy, uzywam innych slow, staram sie wytlumaczy jak tylko moge. Smieszne, bo to oni powinni mnie uczyc a ja tu ciagle chodze i ich poprawiam