Wyrzuty sumienia?

macie racje



nie wiem czasami moze top tylko moje paranoje ale wydaje mi sie ze patrza na to ile sobie biore doi jedzenia



ale to mwoienie o tym ze cos jest drogie - mopze to normalna gadka po prostu - mi czasami tez sie zdarza tak mowic



a moj cas wolny to zawsze outdoor! wstaje rano o 8 wychodze z domu i wracam o 8 ja lubie chodzic, zwiedzac itd wiec dla mnie to lepiej niz siedziec w domu a przy okazji mam spokoj



swoja droga hoisci pl;aca mi 90 funtow a gdyby zalowali kasy to by mogli zaplacic 60 np bo zdarzaja sie takie 'wyplaty'



musze skonczyc sie przejmowac wsyzt6skim dookola i robic co do mnie nalezy ( chocaiz nigdy sie nie dowiem jak cos robie zle bo hostka jest z tych ludzi ktorazy krepuja sie zwrocic uwage a czesto widze za czuje sie zaklopotana jak sie pyta mnie czy moge postrzatac zabawki w pokoju u emmy

Co do przyjaźni z hostami- ja ze swoimi się zaprzyjaźniłam i mam wyrzuty sumienia tylko dlatego, że nie znoszę ich dzieci xD Ale jestem ich pierwszą au pair a oni są bardzo młodzi, więc może dlatego nasze relacje tak wyglądają Zabierają mnie na koncerty, do znajomych, a jeżeli powiem, że nie- to mnie przekonują pół godziny, jeżeli chce się wymigać muszę udawać, że mnie coś boli

wow to super sie masz mysle ze to pomaga w razie gdyby chcieli Cie zwolnic np bo ja sobie nie wyobrazam zebny moja hostka miala mi to powiedziec czy np uwage zwrocic



ja tez jestem ich pierwsza au pair

Moim zdaniem, nie mamy się czym przejmować, ja im od razu powiedziałam, że lubię sytuacje jasne, jeżeli coś jest nie tak i im nie odpowiada mają mi o tym powiedzieć i ja zrobię to samo. Pracuję 5 godzin max bo na tyle się umówiliśmy. Jeżeli masz wolne, nie przejmuj się to jej dzieci.