Au pair world a facebook

Tak czytam i czytam, a nikt się Ciebie nie zapytał, czy wysyłałaś aplikacje, czy też może czekałaś aż jakaś HF do Ciebie napiszę. Ja zakładając konto na ap-world dostałam w sumie może 10 aplikacji od rodzin, przez okres około 3 miesięcy. natomiast ja sama wysłałam jakieś 400 (!). z czego wiadomo, nie zawsze dostawałam odpowiedzi i nie zawsze pozytywne. w końcu (po poszukiwaniu 3 miesięcy) znalazłam wspaniałą rodzinkę, kupiłam bilet i lecę w sierpniu. właściwie to tylko raz mi się zdarzyło, że HF sprawdziła mój profil, ale znalazłam ich przez brytyjskie gumtree i potem kontaktowałam się przez facebooka. wydaje mi się, że to nie ma żadnego związku z aplikacjami na ap-world.

też jeszcze inna sprawa. jeżeli np. masz w profilu napisane, że nie masz prawa jazdy, nie masz doświadczenia, a najgorsze-że palisz - to nikła szansa, że znajdziesz jakąś rodzinkę. upewnij się, czy wszystko okej, a następnie zacznij wysyłać aplikacje (bo inaczej nikt Cię nie zauważy wśród tylu ogłoszeń)! Powodzenia :mrgreen:

Ah no i nie masz co liczyc na rodzinke z UK jesli w profilu masz zaznaczone ze szukasz kogos na 1-3 miesiace.

Rok temu tak szukalam rodzinki na wakacje i musialam sie naprawde naszukac.



W tym roku, jak zmienilam ze szukam kogos na 6 miesiecy lub dluzej to aplikacje przychodzily hurtowo.

Oni najpierw patrza na czas jaki masz zaznaczony, potem patrza na te krotkie pytania (palenie, prawo jazdy, dostwiadczenie itp) a dopiero potem czytaja twoj profil. Coz, nie ma co gadac ja tez tak robie



Wiec, jak juz powiedzialam- wysylaj aplikacje. Rodzinki maja naprawde duuuzy wybor.

Dziekuje wszystkim za odpowiedzi



Nie bede specjalnie zakladala konta, bo uwazam to za bezsensowne. Bylam ciekawa, czy Wy byc moze mieliscie kontakt ze swoimi kandytujacymi rodzinami na facebook'u, a ja takiego konta przeciez nie mam. Ktos sie pytal czy wysylam aplikacje, tak wysylam , najwidoczniej cos bedzie trzeba zmienic, bo rzeczywiscie Londyn ma ogromne zainteresowanie, a ja chce wyjechac na 6-9 miesiecy, dlatego brak ofert i odzewu jeszcze bardziej mnie smuci.



Tosia, bylabym wdzieczna gdybys podala mi co mam wpisac w wyszukiwarce na facebook'u, by znalezc dokladnie to o czym piszesz. Na razie chociaz zabacze z konta kogos znajomego jak to wyglada

Spokojnie. Trochę cierpliwości i silne dążenie do celu ! Z pewnością znajdziesz rodzinkę z Londka. Ja znalazłam w przeciągu miesiąca, a też miałam świadomość, że to graniczy z cudem, bo zainteresowanie jest wielkie. Jak się nie uda, to postaraj się poszukać rodzinki mieszkającej pod Londynem. Powodzenia !

[quote name="margerich"]Spokojnie. Trochę cierpliwości i silne dążenie do celu ! Z pewnością znajdziesz rodzinkę z Londka. Ja znalazłam w przeciągu miesiąca, a też miałam świadomość, że to graniczy z cudem, bo zainteresowanie jest wielkie. Jak się nie uda, to postaraj się poszukać rodzinki mieszkającej pod Londynem. Powodzenia ! [/quote]





Zgadza sie,ja bym ci nawet proponowal znalezc rodzine pod Londynem.Ja mam 20km do Londka a cena za dojechanie pociagiem na waterloo + tube na 6 stref (czyli na caly Londym) 7,9£(z karta railcard) .Mam powrotny bilet do domu,jak rowniez caly dzien na tube.

Cisza w przeciagu tygodnia,aczkolwiek bardzo duzo au-pair w mojej okolicy,wiec nie da sie nudzic.Cena biletu na metro na caly dzie chyba bedzie wiecej kosztowac niz 7,9£,raz kupilem na 4 strewy na caly dzien i mnie kosztowalo 7,7£.

Nawet oszczedniej mieszkac z dala Londka.Jeszcze jeden plus mieszkania z dala.Sa promocie 2 bilety za 1(na np.London Eye ja bylem na 4 stadionach pilkarskich kupujac taki bilet,niemal wszystkie atrakcie obejmuje ta promocja) jesli tego dnia przyjechalo sie pociagiem Z jakas inna au-pair macie bilety po 50%.

Zastanow sie czy chcesz Londyn.Zwiedzanie kosztuje,a mozna miec bilet 2za1 majac bilet na pocig.J

esli chcesz duzo zwiedzac,to ja bym proponowal mieszkac na przedmiesciach.

kontynuując wątek facebooka, to kilka razy mi się zdarzyło, że dostawałam wiadomości 'widzieliśmy Twoj profil na apw..', także czasami jest tak, że rodzinki szukają danej osoby w internecie

Na aupair world nie podalam swojego prawidzego nazwiska, wiec na fb mnie nie mogli znajdywac zadni potencjalni hosci. Tylko jedna babka, z ktora gadal na aupair world chciala, zebym ja dodala na fb. Rodzine znalazlam bez pomocy fejsa, wiec Ty tez spokojnie bez tego znajdziesz.