kursy językowe w Niemczech

ja napisałam To cena za 3 miesięczny kurs, a wstępny test możesz wykonać w Internecie, ale to tylko orientacyjny test, żebyś sprawdziła swój poziom.

3 miesięczny ? a ile godzin tygodniowo ?

dwa razy w tygodniu po 2,5 h (w tym miałam 10 minut przerwy).

a dużo się nauczyłaś na tym kursie? mogłabyś nam przybliżyć jak mniej więcej wygląda taka lekcja?

z tymi kursami to jest tak, że zależy jakie osoby są w grupie- w sensie od ich poziomu. W mojej grupie poziom był w miarę wyrównany, a nawet jeżeli ktoś nie rozumiał np. czegoś z gramatyki to osoba prowadząca mimo wszystko wyjaśniała i kserowała dodatkowe ćwiczenia. Przebiegają one dokładnie tak samo jak kursy, które odbywają się w Polsce. Przerabialiśmy książkę, słuchaliśmy nagrań do niej, robiliśmy ćwiczenia. Może to wydawać się nudne, ale dużo zostaje w głowie, a wspomnienia związane z ludźmi, z którymi wyskakujesz po kursie na piwo zostaną na zawsze- i musisz mówić w języku, którego się uczysz

Najlepiej trochę zacząć się uczyć Niemieckiego już w Polsce, a dopiero tam na zawansowany kursik chodzić, i porozumiewać się jak najczęsiej w niemieckim języku z własną rodziną.

Ja płaciłam 156 euro (juz po zniżce jak au pair chyba 40%) i mam dziennie od 13.15 do 16.30 w tym jedna 15 minutowa przerwa. niby 2 miesiące ale w tym były 2 tyg,przerwy to jakos 4 tygodnie kursu wychodza. Niby jestem na A1 czyli poczatek ale u mnie w grupie (nie wiem czemu) są osoby które sobie dobrze radza z jezykiem,odgadaja sie normalnie bez problemu,przez co poziom mojej grupy jest wyższy wiec nie za dobrze mi to idzie.Troche głupota dla mnie jest,że samą gramatyke sie uczymy a żadnych słówek ani razu nie dostalismy,bo jak mamy sie nauczyć języka nie znając słówek,wiec nie dość że kurs to jeszcze w domu trzeba kuć słówka dziennie.

Gramatatyka jest ważna, ale najważniejsze jest umieć mówić i rozmawiać a zarazem najtrudniejsze. Dobra jest metoda direct.