-
-
Re: Obowiązki
kasiulek91 > 04-07-2012, 20:06
A ja dzisiaj myślałam o tym, żeby właśnie taki temat założyć
Mój dzień normalny (dzieciaki mają wakacje) wygląda tak, że zaczynam o 9tej i robię dzieciakom śniadanie, potem sprzątam po śniadaniu i robię lekkie prace domowe typu podkurzanie, opróżnienie zmywarki, przełożenie mokrego prania do suszarki albo posortowanie prania z suszarki. Potem bawię się z dzieciakami. Około 12tej kładę małego spać na codzienną drzemkę i dalej się bawię z dziewczynką. I tak do 17tej kiedy to jemy obiad i potem mam wolneJak widać moja praca polega głównie na zajmowaniu się dziećmi No i co 2-3 dni muszę wykąpać małego
Zarabiam 100 euro -
Re: Obowiązki
paula1369 > 04-07-2012, 21:53
O 8 muszę zaprowadzić dzieciaki do szkoły i najmniejszą do niani, zajmuje mi to ok. 30 minut. Potem teoretycznie mam wolne, ale w tym czasie muszę przygotować coś na wieczór dla dzieci (zazwyczaj robię coś do jedzenia na 2-3 dni). Jeśli chodzi o sprzątanie to 2 razy w tygodniu odkurzyć i zmyć podłogę na dole, raz odkurzyć na górze i raz w tygodniu sprzątnąć 2 łazienki, co zajmuje mi ok. 1h dziennie. O 15:30 muszę odebrać najmłodszą od niani, potem ok. 16:30 pozostałą dwójkę ze szkoły. Po szkole muszę przygotować podwieczorek, potem odrobić lekcje z najstarszym, a następnie jakieś zabawy. Ok. 18 kąpiel, a ok 19 kolacja, następnie mycie zębów i przyjeżdżają rodzice
Teraz podczas wakacji przez miesiąc (bo tyle tu jeszcze zostaję) będę z nimi całe dnie sama, więc będzie trochę inaczej, ale i tak najmłodsza cały czas będzie chodzić na 7h dziennie do niani, więc nie tak źle.
Mam 70 euro tygodniowo i wolne weekendy. -
Re: Obowiązki
LadyInRed > 05-07-2012, 0:25
"Tea" to po prostu dla dzieci kolacja, a dla dorosłych podwieczorek
A, zapomniałam dodać, że czasem gotuję, dziś na przykład spaghetti, w poniedziałek piekłam ciastoGotowanie zdarza się jakieś 2-3 razy w tygodniu.
Godzin wychodzi w miarę mało, bo najczęściej staram się ogarniać jak dzieci śpią (ale to jakieś 20 min w ciągu dnia), oglądają tv (to niestety dłużej, ale matka pozwala, a ja z tym walczyć nie będę) itp. -
Re: Obowiązki
hanita > 05-07-2012, 1:27
No to u mnie wygląda to tak:
Dwójka dzieci: chłopak-8lat, dziewczynka-6lat.
Wstaję codziennie o 7, przygotowuję torby do szkoły, dzieciaki są budzone przez rodziców i to oni pilnują, żeby ubrali się w mundurki i około 7:15 zeszły na dół na śniadanie (w dni szkolne jedzą zawsze płatki z mlekiem). Przygotowuję 'snack' dla dziewczynki do szkoły, czeszę jej włosy, plotę warkoczyki. O 8 zawożę dzieciaki do szkoły. Z powrotem jestem zazwyczaj 8:30-8:40.
Czas wolny do godziny 15 (dwa razy w tygodniu do 16). Odbieram dzieci ze szkoły, pomagam im w odrobieniu pracy domowej, przygotowuję im coś do jedzenia, pilnuję żeby przez około 10-15minut ćwiczyli grę na instrumentach (Laura uczy się gry na pianinie, Matthew na trąbce). Dwa razy w tygodniu mają zajęcia pozalekcyjne, na które muszę je zawieść, a potem z nich odebrać. Jeśli wystarczy czasu to się w coś z nimi bawię.
Rodzice wracają do domu pomiędzy 18 a 19:30, i ja mam wtedy wolne. Nie muszę ich kłaść spać, ani przygotowywać do kąpieli.
Jeśli chodzi o houseworks, no to wiadomo, że muszę załadować i opróżnić zmywarkę, czy posprzątać po sobie w kuchni, sprzątać swój pokój, wynieść śmieci, czasami zamieść podłogę w kuchni jak jest syf, takie oczywiste rzeczy. Oprócz tego piorę i prasuję ciuchy dzieci, raz na dwa tygodnie zmieniam im pościel, dbam o to, żeby ich pokoje nie wyglądały jak wielkie pole bitwy. Ale nie muszę odkurzać, czy ścierać kurzy - raz w tygodniu do domu przychodzą sprzątaczki i one to robią. W ciągu dnia muszę wypuścić pare razy psa do ogrodu, żeby nie zwariował siedząc w domu
Raz na jakiś czas zdarzają się babysittingi w tygodniu. Babysittingi w weekendy są extra płatne. Zgodziłam się też prasować ciuchy rodziców za extra kasę.
100funtów na tydzień + około 30-50funtów miesięcznie za prasowanie. -
Re: Obowiązki
thelumivalkoinen91 > 05-07-2012, 13:03
Jestem au pair w Finlandii od 5 dni. Nie mam wcale obowiązków- dzieci są tak rozpieszczone, że nie chcą się bawić, w zasadzie sama pytam non stop czy nie trzeba czegoś zrobić a oni nie nie nie. Chyba tu jestem tylko po to, żeby z hostką mówić po angielsku. Dziwnie się czuję przez to. -
Re: Obowiązki
kasiulek91 > 05-07-2012, 14:40
[quote name="paula1369"]O 8 muszę zaprowadzić dzieciaki do szkoły i najmniejszą do niani, zajmuje mi to ok. 30 minut. Potem teoretycznie mam wolne, ale w tym czasie muszę przygotować coś na wieczór dla dzieci (zazwyczaj robię coś do jedzenia na 2-3 dni). Jeśli chodzi o sprzątanie to 2 razy w tygodniu odkurzyć i zmyć podłogę na dole, raz odkurzyć na górze i raz w tygodniu sprzątnąć 2 łazienki, co zajmuje mi ok. 1h dziennie. O 15:30 muszę odebrać najmłodszą od niani, potem ok. 16:30 pozostałą dwójkę ze szkoły. Po szkole muszę przygotować podwieczorek, potem odrobić lekcje z najstarszym, a następnie jakieś zabawy. Ok. 18 kąpiel, a ok 19 kolacja, następnie mycie zębów i przyjeżdżają rodzice
Teraz podczas wakacji przez miesiąc (bo tyle tu jeszcze zostaję) będę z nimi całe dnie sama, więc będzie trochę inaczej, ale i tak najmłodsza cały czas będzie chodzić na 7h dziennie do niani, więc nie tak źle.
Mam 70 euro tygodniowo i wolne weekendy.[/quote]
ile lat ma to najmniejsze dziecko, ze nie moze zostac z Toba tylko trzeba je do niani wozic? -
Re: Obowiązki
marika1 > 06-07-2012, 16:08
Mam czwórkę dziewczynek - bliźniaczki 1,5 roku , 10-latkę i 11-latkę.
Teraz zaczynają się wakacje, więc od teraz starsze będą cały czas w domu, ale to nie za duża zmiana dla mnie.
Zaczynam pracę wraz z pobudką małych, co się waha od 6;30 do 8;00. Daję im buteleczkę z jedzeniem, zmieniam pieluszkę, ubieram. W między czasie budzą się starsze, zjedzą śniadanie same, ścielą sobie łóżka. Potem do dwunastej to zabawa z nimi, o 12 obiad dla małych, małe zjedzą, obiad dla starszych i dla mnie - dla wszystkich jedzenie robi Hostka, ja tylko odgrzewam. Potem o 13 kładę małe spać i pozostaje czekać aż Hości wrócą z pracy co jest tak około 14/15. W między czasie czasami odkurzę salon, gdzie małe się bawią lub opróżnię zmywarkę lub wyprasuję część prania. Początkowo za to zarabiałam 100 euro, ale rozmawiałam Hostce i za to, że jej pomagam z tymi pracami domowymi, zarabiam o 20 euro więcej. W sumie, na rękę mi to, bo zarabiam więcej, a robiąc to czas szybciej leci, dlatego się zgodziłam.Do tej pory miałam wolny poniedziałek i piątek jednak od lipca jest to tylko poniedziałek. -
Re: Obowiązki
PolishGirl > 20-07-2012, 19:29
kochane! czytam tak listę swoich obowiązków ale proszę, żeby mi któraś pomogła przetłumaczyć zdanie: We will arrange for a cleaner to undertake a heavier clean of the house on a Friday. bo znaczenie słów znam ale mam problem nad ogólnym sensem, a nie chcę czegoś przekręcić. najpierw przeczytałam, że 40 h tyg. troche sprzatnąć, łóżka zaścielić, zmywarkę obsłużyć i trochę prasowania. a potem to zdanie na końcu umieścili.
Dziewczyny z UK: za 40h 110 funtów i dopłata do kosztów nauki to dobre warunki? opłacą mi też lekcje jazdy po lewej i będę mogła korzystać z samochodu jadąc do szkoły, i wieczorami po ustaleniu z nimi. -
Re: Obowiązki
owieczka dolly > 20-07-2012, 19:42
Zalatwia kogos do ciezszego sprzatania w piatki.
Czyli ty masz sie majac tym lzejszym tylko.Ile dzieci i jaki wiek?
80 f/ za 40 h to nie jest jakos bardzo duzo. to raczej stawka przy 25 h -
Re: Obowiązki
Saiisuke > 20-07-2012, 19:43
Od poniedzialku do piatku pracuje od 9 do 15, w tym czasie bawie sie z dziecmi i gotuje prosty lunch dla nich i dla siebie. Czasem podczas tych szesciu godzin oproznie zmywarke, do tego zawsze zmywam po lunchu, zdarza mi sie rozwiesic pranie albo zamiesc podloge - ale robie to z wlasnej woli, po prostu wydaje mi sie naturalne, ze jak w czasie mojej pracy podloga sie zabrudzi to ja powinnam ja ogarnac itd. Zdarza mi sie tez mniej wiecej raz w tygodniu zostac z dziecmi wieczorem, wtedy mam dodatkowe 4-5 h pracy. Sprzatam tylko swoj pokoj i lazienke, bo raz w tygodniu przychodzi sprzataczka, ktora zajmuje sie cala reszta. W weekendy mam wolne, czasem (z wlasnej woli) zrobie cos wtedy dla rodziny, np. zbiore pranie itp. Ale traktuje to jako cos naturalnego, w koncu z nimi mieszkam, sa dla mnie bardzo mili, wiec czemu mialabym tego nie zrobic?
Dostaje 75 euro kieszonkowego, jestem we Wloszech.