-
-
Re: problem z hostem
carly15 > 03-07-2012, 23:37
moim zdaniem jezeli hostka uslyszy o tym i jak nie bedzie miec dowodow to hostka wstawi sie za mezem i ją z domu od razu moze wyrzucić. Bo komu bedzie wierzyc mlodej dziewczynie która zna od dwoch tygodni czy męzowi z którym ma dzieci i dzieli sypialnie.
Moim zdaniem jak nie czujesz sie bezpieczenie to szukaj innej rodziny i sie przenoś, albo wracaj do domu. Ale jesli w miare ok i host bedzie zachowywał to moze zostań? to zalezy do Ciebie jak sie czujesz tam -
Re: problem z hostem
BoogiWoogi > 04-07-2012, 0:11
to jest chore.
caly dzien siedze zamknieta w pokoju bo mam dzien off, ale jak zeszlam na dol przywitac sie z malym bo przywiozl go z przedszkola to zoladek mi sie skrecil...
i jak on sobie wyobraza ze dalej tu zostane? nie moge na niego patrzec, a bede musiala sie usmiechac jak gdyby nigdy nic sie nie stalo:/ nie umiem udawac i hostka pewnie zacznie dopytywac o co chodzi.i co jej powiem? w dodatku wezmie pewnie jego strone, a ja nie chce wracac do Polski, nie po 10 dniach:/
gdybym juz miala cos nowego to bylo by ok bez problemu, a tu, zero kontaktow, jedynie przez stronki gdzie uzgadnianie wszystkiego zajmie min. tydz czasu i to jak bede miala farta. a ja czuje ze i tyle nie wytrzymam. ktoras moze powiedziec ze przeciez nic sie nie stalo, ale to nie tak. zamarzyla mu sie osobista k... pod dachem. Piep...y arab...
dziewczyny macie moze jakies pomysly????moze znacie jakies rodziny potrzebujace nowej niani, albo cokolwiek, aby nie przebywac dluzej w tym domu?????? -
Re: problem z hostem
carly15 > 04-07-2012, 0:22
to nieciekawa sytuacja, a to on jest arabem? kurcze a szukalas rodzinki przez stone? to przywroc profil albo moze mas zjakies rodzinki na mailu z ktorymi wczesniej sie kntaktowałas? szukaj innej napewno znajdziesz, kilka dni wytrzymasz, dasz rade, jak Cie wiecej nie zaczepia ani nic nie mowi. a jak masz telefon i jestes z nim jakos sama to nagrywaj to co do Ciebie mowi, nawet zebys potem miala to wyslac mailem do hostki jak juz sie wyprowadzisz. -
Re: problem z hostem
BoogiWoogi > 04-07-2012, 0:36
[quote name="carly15"]to nieciekawa sytuacja, a to on jest arabem? kurcze a szukalas rodzinki przez stone? to przywroc profil albo moze mas zjakies rodzinki na mailu z ktorymi wczesniej sie kntaktowałas? szukaj innej napewno znajdziesz, kilka dni wytrzymasz, dasz rade, jak Cie wiecej nie zaczepia ani nic nie mowi. a jak masz telefon i jestes z nim jakos sama to nagrywaj to co do Ciebie mowi, nawet zebys potem miala to wyslac mailem do hostki jak juz sie wyprowadzisz.[/quote]
jest,a ona jest Polka, szkoda mi jej bo bardzo sie polubilysmy. tak przez stronke szukalam, konto trzeba od nowa zalozyc bo skasowalam. w sumie to bedzie bezpieczna opcja z tym nagrywaniem. jutro bedzie najgorzej:? znowu caly dzien sama -
Re: problem z hostem
carly15 > 04-07-2012, 0:45
a ty jestes ich pierwsza au pair czy ktoras z kolei? kontaktowalas sie z ich byla au pair przed przyjazdem? nic nie wspominala o tkaiej akcji? mozna sie bylo spodziewac po arabie, a moze jego zona wie o tym? tylko udaje tak naprawde ze nic sie nie dzieje ;/ tak sie bardzo czesto zdarza, najlepiej odnow konto od razu, wyszukaj rodzinek z ktorymi sie kontaktowalas wczesniej, a w jakiej miejscowosci jestes teraz? -
Re: problem z hostem
BoogiWoogi > 04-07-2012, 0:52
[quote name="carly15"]a ty jestes ich pierwsza au pair czy ktoras z kolei? kontaktowalas sie z ich byla au pair przed przyjazdem? nic nie wspominala o tkaiej akcji? mozna sie bylo spodziewac po arabie, a moze jego zona wie o tym? tylko udaje tak naprawde ze nic sie nie dzieje ;/ tak sie bardzo czesto zdarza, najlepiej odnow konto od razu, wyszukaj rodzinek z ktorymi sie kontaktowalas wczesniej, a w jakiej miejscowosci jestes teraz?[/quote]
jestem ich pierwsza au pair. wczesniej malym zajmowal sie dziadek, ktorego poznalam, bo byl tu jeszcze pare dni. naprawde fajna rodzina. ale jestem w totalnym szoku, bo widzialam jak do swojej zony czule mowi i w ogole tu pogladzi tam ja dotknie.
jestem w Bristolu. moze lepiej jednak wroce do Polski:/ -
Re: problem z hostem
carly15 > 04-07-2012, 0:57
moze on myslal ze wszystko w jednym pakiecie,
kurcze ale czemu masz wracac do domu?! daj sobie szanse, poszukaj kogos napewno znajdziesz, a moze on juz nic nie bedzie od Ciebie chcial, ale pewnie jego widoku nie zniesiesz za bardzo prawda?
Rozne sytuacje sie zdarzają au pairkom ale nie ma co od razu rezygnować naprawde. Przemysl to i podejmij działanie. -
Re: problem z hostem
BoogiWoogi > 04-07-2012, 1:08
[quote name="carly15"]moze on myslal ze wszystko w jednym pakiecie,
kurcze ale czemu masz wracac do domu?! daj sobie szanse, poszukaj kogos napewno znajdziesz, a moze on juz nic nie bedzie od Ciebie chcial, ale pewnie jego widoku nie zniesiesz za bardzo prawda?
Rozne sytuacje sie zdarzają au pairkom ale nie ma co od razu rezygnować naprawde. Przemysl to i podejmij działanie.[/quote]
Tak, prawda...
raczej szybko nikogo nie znajde, bo wolalabym rodzine w ktorej jest jakis polak.
poza tym mature pisemna z anglika zdalam na 90% ustna na 60, a tu zdania max 3wyrazowe skladam. owszem prawie wszystko rozumiem ale zeby sie wyslowic to porazka jakas. dlatego chyba wroce -
Re: problem z hostem
Tina > 04-07-2012, 10:24
Trochę chora sytuacje i szczerze nie zazdroszczę. Wiesz...albo próbował Cię sprawdzić albo to serio jakiś świr.
Dobrze by było jakbyś umiała coś nagrać, ale musiałabyś sprowokować jakąć sytuację a podejrzewam, że tego nie chcesz.
A jeśli się zdecydujesz na wyjazd to powiesz hostce? -
Re: problem z hostem
WhiteDove > 04-07-2012, 14:33
Dziewczyno nie przejmuj się językiem, ja miałam go na podobnym poziomie (pisemna podst na 76%) i oczywiście sobie poradziłam, choć było trudno, moja koleżanka z Francji to umiała tylko podstawy i też się nauczyła! Nie ograniczaj się do Polaków, na pewno się dogadasz i z Anglikami
A co do sytuacji z rodzinką jeśli masz się źle czuć to uciekaj, ale ja radzę poszukać innej rodziny bo biletu z dnia na dzień też przecież nie kupisz.