samochód

Widac ze uparta jest,zadne argumanty nie dzialaja,nawet maz jej nie przekona.Jesli ktos jest upartu jak osiol,to przekonanie takiej osoby jest niemal niemozliwe.

Ok, czy im mowilas ze umawialiscie sie inaczej przed wyjazdem?czy wozisz dzieci? Moze Im tez szkoda Kasy aby cie dopisac do ubezpieczenia samochodu?

oczywiscie, to był argument numer jeden- umawialismy sie inaczej,a co do ubezpieczenia to jestem wpisana.

Ja miałam podobną sytuację z tym, ze byłam dupa wołowa i powiedziałam "no trudno, bywa". Ale teraz żałuję... Gdybym była drugi raz w takiej sytuacji to bym powiedziała, ze albo dotrzymują umowy, albo bye, bye... Co by oni zrobili jakbyś Ty przyjechała i nagle oświadczyła, że zmieniłaś zdanie i chcesz mieć wolne piątki popołudniu?

[quote name="sikorkaxx"]Ok, czy im mowilas ze umawialiscie sie inaczej przed wyjazdem?czy wozisz dzieci? Moze Im tez szkoda Kasy aby cie dopisac do ubezpieczenia samochodu?[/quote]

A to za się płaci? Dobrze wiedzieć. Moja host rodzina właśnie to załatwia dla mnie. Jak myślisz, jaki to koszt?

Ja dużo piszę z moją hostką o ubezpieczeniu, bo ona kombinuje jak obniżyć koszty. Bo podobno to bardzo drogie.

A w Cali przez 20 miesięcy jeżdzilam bez ubezpieczenia....a jeździłam bardzo dużo.



paullusia do do Twojej sytuacji...to ja bym porozmawiała z LCC o tym. Bo coś innego jakby od początku mówili, że nie bedziesz miała samochodu, a co innego jak zmienili decyzję podczas Twojego pobytu.

A jakieś środki komunikacji publicznej masz blisko?

Sprawa się wyjaśniła i doszło do tego , że naprawili taki swój, bardzo bardzo stary samochód i mogę go używać Odpowiadając na Twoje pytanie o środki lokomocji- autobusy, których godziny są fatalne, ale jakby nie było na przystanek musze też dojechać -hehe, bo jest w innej miejscowości. Dzieki wszystkim za rady.