-
-
Re: Au Pair w kuchni :)
Emm > 26-04-2005, 12:27
nie rozumiem.
jak juz sie robi warstwy to na dno idzie najpierw beszamel, potem warstwa miesna , a dopiero potem pierwszy z trzech makaronow?
co to jest ser tarkowany?na tarce starty?to moze byc obojetnie jaki gatunek czy na przyklad parmezan? -
Re: Au Pair w kuchni :)
martamaua > 26-04-2005, 12:31
Hheheh my zawsze mozarelli uzywamy.Nie wiedzialas,ze tarkowany to na tarce starty?Nie gadaj myslalam,ze to oczywiste jestChybaze to tylko moj rodzinny slang Tak jak mowisz beszamel(??),mieso i makaron a pozniej jak pisalam.Tez tego nie moglam skumac czemu tak a nie inaczej.No ale tak musi byc. -
Re: Au Pair w kuchni :)
Emm > 26-04-2005, 12:36
serio, pierwszy raz slysze okreslenie ser tarkowany.
tak, to jest sos beszamelowy, ale troche rozbudowany.Czystu sos beszamelowy sklada sie tylko z mleka, masla, maki i galki muszkatolowej ( i sol i pieprz).
ja zaczynam od makaronu na spod, tak czy siak i tak sie namoczy od warstwy miesno-pomidorowej,potem beszamel ( ale bez sera). ja ser starty klade juz na sam koniec, zeby sie podrumienil lekko w piekarniku.
Ale wyprobowac musze i tak twoj przepis, bo mnie zaciekawil.
Kurde mole, glodna jestem!!!!dzis wieczorem wychodze z domu, to chyba przy okazji skladniki na lasagne kupie.
A na marginesie-uwielbiam lasagne, po prostu kocham!!!! -
Re: Au Pair w kuchni :)
Gość > 26-04-2005, 12:40
ja tez nigdy nie slyszalam o czyms takim jak ser tarkowany 8O -
Re: Au Pair w kuchni :)
Yoanna > 26-04-2005, 12:44
a ja owszem -
Re: Au Pair w kuchni :)
martamaua > 26-04-2005, 12:48
Yoanna z jakich regionow pochodzisz hihih
Emm daj spokoj jak ja to na poczatku szamalam.Troche mi przeszl,ale hostka na mnie patrzyla jak na wyglodzone dziecko hahah.Znikalo szybciutkoI lubie popijac mlekiem czekoladowym :wink: -
Re: Au Pair w kuchni :)
agulka > 26-04-2005, 12:52
eh ...alez mi smaka narobilyscie..
ja sie chyba zmobilizuje i poeksperymentuje troche w kuchni :lol: jesli to przezyje..to podziele sie wrazeniami..hm..a moze nwet jakis ciekawy przepis znajde :wink: -
Re: Au Pair w kuchni :)
Mlody > 26-04-2005, 13:20
To malo tego jedzonka :-(
Ja dla siebie tylko robię 0,5kg mięsa / 0,5 kg seraWiem, że większo?ć osób robi w proporcjach 2/3 mięsa na 1/3 sera - ja robię 1/2 na 1/2 - pyszniutkie :-)
Proponuję polać to między warstwami odrobin? soku pomidorowego (z kartonu) - tak aby w cało?ć weszło z 3/4 szklanki - nie jest wtedy tak wysuszone.
WAZNE:
Lasagne troche ro?nie (pęcznieje) dlatego zostawcie trochę do końca blaszki.
PS. Ja serem przekładam każd? warstwę, ale zawsze NA mięso!!! aby się poł?czyło:-)
He he wiem co w sobote będe jadł :-) -
Re: Au Pair w kuchni :)
Emm > 26-04-2005, 13:52
ja najbardziej kocham w ogole kuchnie wloska, jest przepyszna.
Druga ukochana przeze mnie kuchnia jest grecka, a zwlaszcza owoce morza.
Na trzecim miejscu chyba polska kuchnia.
Ja wlasnie gotuje zupe pomidorowa, bo tylko na nia skladniki znalazlam w lodowce, haha. -
Re: Au Pair w kuchni :)
martamaua > 26-04-2005, 14:57
Malo? 8O Cala forma.To ile ty jesz MlodyJa mysle,ze za duzo juz tych pomidorow by bylo.Bo do miesa dodajesz dwie puchy i koncentrat i to jest wystarczajaco uwazam.Miejsce wiadomo,ze zostawic,bo sie wyleje i dopiero bedzie syf w piekarniku.. :? A nienawidze czyscic...
Mlody tylko piersza warstwa to taki ewenement a reszta przeciez to ser na miesie.Chyba,ze mowisz o przepisie Emm,ktora posypuje z wierzchu.
Ja lubie lasagne odgrzewana.Wlasnie nie jest taka wodnista...
Kurcze widze,ze wszyscy bedziemy lasagne szamac w tym tygodniuZ owocow morza to jadlam krewetki,osmiorniczki i malze-z puszki W sumie moglo byc,ale marzy mi sie takie super danie