-
-
Re: moje rozterki
malaika > 05-10-2010, 23:43
podejrzana cena. na początku może być nawet podejrzenie, że pomylili zera, ale wtedy byłoby nawet za mało. o tak, oszustów jest dużo. jak chociaż jeden szczególik jest nie w porządku, to tak jak mówisz, powinna nam się od razu zapalić czerwona lampka. Ja tak miałam z dziwną rodziną, która mi zaproponowała, że przyjadę do ich nastoletnich synów jako starsza siostra i będę z nimi mówić po angielsku, w międzyczasie mieli wyjechać na dwa tygodnie, a ja miałam tam zostać. powodzenia. w dodatku odpowiadali niegrzecznymi zwrotami po francusku, które zrozumiałam po konsultacji z rodowitymi Francuzami.
Mam nadzieję, że znajdziesz swoją rodzinkę! -
Re: moje rozterki
carly15 > 05-10-2010, 23:55
no naprawde teraz oszusci staja sie tacy przebiegli ;/ jejku co jeszcze nie wymysla rozmawialam z nimi na skype to jak zaczelismy rozmawiac dali swoje zdjecie a teraz patrze juz usunięte ;/ naprawde nie wiem co oni chcieli? dziewczyne do burdelu? juz mnie z ulubionych usuneli i nawet nie odpowiedzieli na maila ze referencje im moge przeciez wyslac doskonalehehe tylko cisnienie podniosą i zmarnują czas ;-)
No mam nadzieje ze znajde jakas w porzadku ehhh bo juz mam dosc siedzenia w domu i tej polsce ;/ -
Re: moje rozterki
mkow01 > 19-11-2010, 13:52
Przeczytałam kilka stron i mam podobnie, tzn. wszyscy mi odradzają wyjazd, a nikt nie był na dłużej niż 2 tyg. za granicą ;-). Jak jestem sama i myślę o wyjeździe, to jestem zdecydowana w 100%. Ale jak zaczynam słuchać, że po co mi to, nie poradzę sobie, będę się nudzić i nikogo nie poznam itd. to zaczynam mieć wątpliwości.. Złożyłam już większość dokumentów, właściwie to pozostała kwestia umowy i pierwszej raty- najpóźniej w poniedziałek MUSZĄ odesłać umowę i zapłacić, a wtedy niech sobie gadają :-P. -
Re: moje rozterki
karolinka > 19-11-2010, 14:45
i jak tam Gosiu, podjelas jakas decyzje co teraz bedziesz robic? -
Re: moje rozterki
carly15 > 19-05-2011, 16:37
Jestem teraz w trakcie szukania rodzinki na wakacje. Przyznam jest ciężko. Nie dość ,że jest dużo chętnych au pair na wyjazd wakacyjny to jeszcze do tego nie ma wyboru w rodzinkach. Juz od kilku tygodni staram sie jak moge kontaktuje się z rodzinkami co chwile wysylalajac im swoj profil, zdjec juz lepszych nie dobiore. Narazie kontaktuje się z single mum z cambridge z trojka chlopcow ;/ Wyslalam jeszcze formularz do agencji Angels Au Pair darmowej w UK i poczekamy zobaczymy. Ciężko to widze a nie mam wyboru. -
Re: moje rozterki
carly15 > 06-06-2011, 22:41
Wiecie co mam troszke jak by to nazwać... kaca moralnego ;/ bo pojawila sie rodzinka wlasnie ta z Cambridge i spoko sie wydawalo tylko ze malo placili, bo sie z drugiej strony malo pracowala, single mom i 3 chlopców, ale mozna bylo dorobic sprzatajac. No i potem na horyzoncie pojawia się rodzinka z Cork, 2letnia dziewczynka i 5 latek chlopiec. wieksze wynagrodzenie ale tez wiecej godzin do pracy, sprzatac tylko po dzieciach, prasowac nie trzeba no i irlandia ktora mi sie marzyła.
I teraz pojawia sie ten problem ,ze rodzince z cambridge juz powiedzialam ze przyjezdzam i oni mysla ze juz mam bilet ;/ i glupio mi teraz troche tak mi zle kogos zawiezc no ale... jade tam gdzie lepiej mi lepszy match zreszta wiekszosc uk juz widzialam a irlandii jeszcze nic. Ale nie jedna rodzinka zawodzi au pair a oni jak im napisze beda miec miesiac prawie zeby au pair nowa znalezc.
Glupia jestem,ze sie przejmuje prawda? -
Re: moje rozterki
dosiunia > 06-06-2011, 23:19
no głupio teraz tak wystawiać tą z Cam + to bardzo ładna okolica i blisko do Londynu, a Cork jak Cork, mi się osobiście nie podoba jako miasto -
Re: moje rozterki
sylwiaQ > 06-06-2011, 23:39
Też bym wolała Cambridge, ogólnie do Irlandii to wcale mnie nie ciągnie, chociaż miałam stamtąd ofertę.. -
Re: moje rozterki
marika299 > 07-06-2011, 0:21
no troche nieladnie z Twojej str. ciekawe jak sie teraz czuja? a miesiac to wcale nie tak duzo na znalezienie au pair...
anyway mam nadizje ze Ci sie uda w tej rodiznce w cork
kiedy jedziesz i na jak dlugo? -
Re: moje rozterki
carly15 > 07-06-2011, 0:26
oj kurcze nie mowcie ze tam w irlandii fajnie nie jest bo bede miec watpliwosci ;/
wiem ze troche glupio ale kurcze jezeli mialoby mi byc w tej rodzince zle to wole nie ryzykować.