• Options
  • Logowanie
     
  • Rejestracja
     
  • Desktop Style
     

MONIKA. MOJA HISTORIA.

  • Index  

    • forumAuPair.pl - Świat Operek
       
    • Ogólnie o programie Au Pair
       
    • Historie życiowe
       
    • MONIKA. MOJA HISTORIA.
       
  • Wątek zamknięty
  • MONIKA. MOJA HISTORIA.
  • Re: MONIKA. MOJA HISTORIA.

    Gość > 07-02-2007, 12:56

    Nie jestem fanka Moniki, ale tego powyzszego posta to nie rozumiem...
  • Re: MONIKA. MOJA HISTORIA.

    edyta_s > 07-02-2007, 16:24

    A ja rozumiem, patrzylas jej filmiki, do ktorych ma linka na fotologu?
  • Re: MONIKA. MOJA HISTORIA.

    Gosia H > 07-02-2007, 22:14

    Czyta sie Monke super, oglada fotologa jeszcze lepiej :-)

    A filmiki nie powalaja na ziemie.

    Nie komentowalam ich wczesniej, bo kazdy jest jaki jest. A prawdziwe zdanie zatrzymam tylko dla siebie.

    Wciaz czekam na te sensowne filmiki, na te ciekawe tematy ktore Monka ma do poruszenia. Ale narazie na czekaniu sie konczy. Kto wie moze wyjdzie z tego cos ciekawego...
  • Re: MONIKA. MOJA HISTORIA.

    Gość > 08-02-2007, 12:39

    Obejrzalam filmiki i nadal jednak nie rozumiem. Monika taka sama na forum byla i taka sama jest - nie widze specjalnych roznic miedzy tym co pisze, a tym co mowi...

    Pierwszy filmik byl zrobiony, zeby zaprezentowac swoj glos - chyba zupelnie zrozumiale. Inny za to dla bardzo dobrej kolezanki Moniki - ten z "Supergirl" w tle...

    I nie wiem o co Wam dziewczyny chodzi, za wyjatkiem
    Cytat:Wciaz czekam na te sensowne filmiki, na te ciekawe tematy ktore Monka ma do poruszenia. Ale narazie na czekaniu sie konczy.

    bo mam dokladnie te same odczucia
  • Re: MONIKA. MOJA HISTORIA.

    Yoanna > 08-02-2007, 16:12

    ja tez... moze sie doczekamy
  • Re: MONIKA. MOJA HISTORIA.

    adam > 11-02-2007, 22:13

    Monika mysli, ze jest specjalna, ale jej "specjalnosc" polega na rozmiarach jej klamstw jedynie. Tyle ile ona zmysla - chyba zaden bohater au-pair i fotologu nie potrafi. Studiuje w Community College, ale na tutejszym forum i na fotologu, jak rowniez na forum "studia za granica" (w Gazecie Wyborczej) - Monika klamie o studiach na Harvardzie. Ciekawe z czego ona oplaca ten Harvard? Z dochodow au-pair? Z dochodow rodzicow, mieszkajcych w Szamotulach, na prowincji polskiej? Czy moze z dochodow zajmowania sie pozowaniem do zdjec pornograficznych, czego wlasnie efekty ujawniaja sie na fotologu??? (I tak musiala obciac co pikantniejsze fragmenty i cenzure wprowadzac, bo nie moze gorszyc widzow...) W to ostatnie juz bedzie najlatwiej uwierzyc, pornografia wszak dobrze placi. Tylko potem wpada sie w narkotyki i alkoholizm, ale to w koncu detal... Tak sie akurat smiesznie sklada, ze moja kuzynka jest z Monika na kursie w Community College. B. uboga

    skromna szkolka (moja krewna nikomu nie chwali sie owa szkola, bo nie ma czym.) Ale wszyscy studenci maja tam z Moniki ubaw po pachy!!!

    I coz tez takiego nasza piekna Monika STUDIUJE? W Gaz. Wyborczej pisala: business i angielski. A tu i na flogu przyznala sie do Foreign Accent Reduction i Extension Courses (tzn. darmowe kursy prowadzone przez woluntariuszy dla dzikich cudzoziemcow, nie majacych pieniedzy na szkole, a majacych zatrudnienie w minimal wage jobs.) Widac, jakich fajnych ma Monika kolegow ze szkoly: sluzba, sprzatczki i stojacy na zmywaku. Fajni sa owi przyszli prezydenci USA po studiach w Harvardzie. Zalosc...

    Boyfriend Moniki - nielegalnie przebywajacy w USA, zagrozony deportacja Brazylijczyk, a wiec przestepca. Coraz lepiej...



    Ja oczywiscie, ktory to wszystko tu pisze - MUSZE BYC ZAZDROSNY.
  • Re: MONIKA. MOJA HISTORIA.

    oliwka911gt > 12-02-2007, 7:05

    tak apropos filmu moniki nr 1 jej glosu. w rzeczywistosci ma zupelnie inny. tez filmowy to z ekranu monitora. w realu ma inny :twisted:
  • Re: MONIKA. MOJA HISTORIA.

    MONIKA > 12-02-2007, 8:00

    Drogi adamie, a moze powinnam napisac adamko. Mialam niezly po pachy czytajac twojego jakze dziewczenstkiego posta zakonczonego chlopienca koncowka. :lol:



    "Monika mysli, ze jest specjalna..." Coz tak wielu jest osobnikow, jak ty ktorzy pisza wielgasne posty o Monice, ktorzy szukaja wszelkich info w necie o niej i probuja skladac to w calosc, a jak czegos nie maja dopisuja swoje niezwykle bujne wymysly. Coz Monika sobie tego nie wyimaginowala, po prostu zauwaza, ze dziwnym trafem budzi dzikie zainteresowanie. Moze wyjasnisz mi, co sprawia, ze masz ochote robic research o mnie? Pisac posty? Dlaczego ci adrenalina skacze?



    Nigdzie nie pisalam, ze studiuje na Harvardzie. Masz jakies stare info. Uczylam sie tam przed dwa semestry i bylo owszem cudownie, ale t tej chwili nigdzie nie znajdziesz informacji, ze studiuje na Harvardzie.



    Z czego oplacam szkole, (bo juz wyjasnilismy sobie ze nie jest to Harvard) gowno ci do tego! Moge stac na rogu i dawac SWOJEJ dupy, moge robic porno zdjecia, moge pracowac jako niania, tobie dziewczynko zwana adamem nic do tego.



    Do kurwy nedzy, dochody moich rodzicow w Szamotulskiej prowincji cie interesuja? A z jakiej racji??? O_O Jakby cie to frapowalo, to on byli moimi sponsorami i w papierach dla emigracyjnego musieli pochwalic sie pokazym kontem w banku na poczet mojej edukacji, co tez uczynili, wiec prowincja az taka zla byc nie moze.



    Pornografia, dziecko to pornografia, a foty typu CKM to delikatnie mowiac inna bajka. Rozumiem, ze chcialabys znac stawki za prace modelki? Hmm, nie dowiesz sie tego ode mnie, ale powiem ci sa wysokie.



    Buhahah, wpadam w narkomane i alkoholizm, zdycham ze smiechu. I tobie tak mnie zal, ze chcesz mnie przed tym chronic czy jak? Nawet jakbym wpadala, moj problem, MOJE ZYCIE, ale spedzajac godzine dziennie na silown,i raczej musze miec konskie zdrowie.



    Ciekawy komentarz dotyczacy kuzynki. Bardzo interesujace, poniewaz nie mam w klasach ANI JEDNEGO POLAKA. Swoja droga jakbys miala kuzynke w mojej klasie/szkole to podalabys cala nazwe tejze szkoly, a nie jakies wydumane bzdury, wzglednie imie kuzynki. Niestety wyobraznia nie podpowiedziala ci az tak wiele.



    A komantarz o studentach mjacych ze mnie ubaw! Hahahah! Tylko ktos, kto nie ma zielonego pojecia o nauce w amerykanskim systemie moze cos tak absurdalnego napisac. Tu nie ma grupy ludzi/roku. Tu sa klasy. I ja wybieram sobie plan sama i co za tym idzie na KAZDE zajecia chodze z innymi ludzmi. Po 4 miesiacach semestr sie konczy i na nastepne zajecia znow wybrane przeze mnie chodze z calkiem innymi ludzmi.

    Swoja droga GPA (wiesz co to GPA?) mam rowne 4.00 czyli nie moglabym miec wyzszego, wiec ubaw faktycznie jest miec z czego.



    I znow wracasz do pierdolenia bez skladu. Na Harvardzie mialam w pierwszym semestrze angielski, a w drugim, komunikacje w biznesie. "Foreign Accent Reduction i Extension Courses" skad tys to wytrzesnela? Extension to nazwa Harvard Extension. A Accent Reduction to kurs ktory chcialam wziac w Cambridge School, ale nie wzielam, bo poziom byl za niski i po jednych zajeciach zrezygnowalam, szkoda 200$ na takie cos. Ciekawi mnie gdzie to przeczytalas,a raczej jakim cudem polaczylas te dwie nazyw zupelnie innych rzeczy w jadna nazwe klasy! Bujna wyobraznia dziecko, bardzo bujna.



    Kolegow w szkole mam przeroznych. Od opiekunek do dzieci, pracownikow malli, sklepow, restauracji, pracownikow biurowych, policjantow i szefow bankow, np moj kolega z jednej z klas jest jednym z dyraktorow Citizens Bank. Zmywakowi itp nie studiuja, bo najczesciej sa tu nielegalnie, wiec nie moga tego robic, to nie Anglia. Powinnas to panno wiedziec, mieszkasz przeciez w Stanach.



    Moj facet, nie twoj problem, skad wiesz, ze jest w Stanach nielegalne? To ze byl dwa lata temu, nie znaczy, ze jest dzis. Pracujesz w HS? Swoja droga US to kraj przestepcow w twoim mniemaniu, 12 milionow nielegalnych emigrantow? Hmmm niezla rzesza kryminaistow



    "Ja oczywiscie ktorA to pisze, musze byc zazdrosnA". No nie myslisz chyba, ze ktokoliwk uwierzyl ze napisal to facet. Za stara jestem, zeby wierzyc w takie bradnie. Styl dziewczyny, poza tym faceci sie nie bawia w takie cuda.



    Sprawdzilam Twoje IP. Wiesz, co to IP? Tak nudno w tej Virginii? Jestes jakas zakopana na wsi operka, ktorej sie nudzi i przeczytala moja historie, przesledzila floga i uznala ze co? No wlasnie, bo nie jestes zazdrosna, to juz wiemy, ale co?



    W jakim celu pisze sie takie posty? Chcesz mi cos przekazac?



    Dziecko drogie. Mam sie swietnie, nie musisz mi doradzac, bo nie ma potrzeby. Nie szukam porad u anonimowych panien nikt. Pracuje w cudownej rodzince, (owszem praca niani nie jest moja wymarzona, ale na chwile obecna zapewnia mi to, czego chce - kase i poczucie stabilizacji), mam kochajacego, wspanialego faceta, kilka cudownych osob wokol siebie, swietna rodzine w Polsce, fajna szkole, w ktorej osiagam bardzo dobre wyniki, a teraz jeszcze przez calkowity przypadek zostalam wkrecona w swiat modelingu, co daje mi mnostwo frajdy, fajne zdjecia, jak i rowniez pieniadze. Mam tez swietne plany na ten rok. No i "najgorsze", jestem pewna siebie, nie uzalam sie nad soba, osiagam, co sobie zakladam, wiedzie mi sie dobrze, mam w zyciu szczescie, ale tez jestem pracowita i uparta, nie pozwalam mojemu szczesciu zniknac i co? I to juz jest za duzo, prawda? Gdybym chociaz zostala porzucona przez faceta, albo rodzinke miala glupia, albo byla w Stanach nielegalnie? A tu nic. Zero brakow. Niemozliwe, co? I myslisz, ze swoim zalosnym postem dasz mi jakis dyskomfort w zyciu? Ze mi dokopiesz? Spowodujesz, ze bedzie mi smutno? Powtarzam pytanie, W JAKIM CELU NAPISALAS TEGO ZALOSNEGO, KLAMLIWEGO POSTA?



    Oliwka prosze Cie zamknij moja historie. Toczy sie ona dalej. Mozecie ja sledzic na Fotologu. A ty panno adam mozesz mi odpisac na priva, jesli tylko masz jeszcze cos interesujacego do dodania.
  • Re: MONIKA. MOJA HISTORIA.

    oliwka911gt > 12-02-2007, 8:25

    mowisz vel piszesz i masz 8)
  • Starszy wątek Nowszy wątek
  • Pierwsza
  • Poprzednia