Historia Migotki,ktora zamiast w Finlandii znalazla sie w UK

haha, a ja sie przez chwile zastanawialam co Ci z tym wf'em.. ja tam sie czasem krece To widze..

I ostatnio tak ide.. no i widzialam jednego wuefiste.. i se mysle, ze to chyba i tak nie ten, o ktorym mowilam, wiec nie moge foty pstryknac.. a szkoda bo byl blisko plotu.. wiec ide dalej.. i spotkalam tego o ktorym mowa.. no i niestety byl za daleko..

Jo, wuefista smignal mi ostatnio jakims srebrnym fordem przed nosem :| a niech go!



No tak, widze ze w moim watku nic sie nie dzieje.. bo w sumie nie pisze, ale przepraszam.. ja tak mam.. cos mi sie ubzdura, cos napisze.. a potem juz nic.. tak sama z fotologiem.. staram sie cos dodawac na bierzaco, ale roznie z tym jest.. tym bardziej, ze nie mam kabla do aparatu, wiec musze go od hosta podkradac..



Co u mnie.. a no za rowny miesiac bede o tej godzinie na pokladzie samolotu do Polski.. 4 tygodnie &2 dni.



Jednak staram sie wykorzystywac czas tutaj..

Poznalam ostatnio dziewczyne z Turcji, z ktora czasem sie spotykam.. ostatnio bylysmy na kawce i biegalysmy..

Takze jakos sie toczy..



Poznalam dwie Hinduski.. ech.. mam jakies przyciaganie do Hindusow,lol.



Coz jeszcze..

dzis ja i mlody mielismy romantyczna kolacje we dwoje, haha.

Aakurat tak wyszlo, ze zostala zupa dla nas dwojga, wiec razem ja jedlismy... hostka przygotowala wszystko.. no i zasiedlismy razem do stolu.. potem doszlismy do wniosku, ze swieca by sie przydala, a wiec hostka nam ja przyniosla.. popatrzyla sie na nas, zaczela sie smiac i wyszla..lol.. za chwile wszedl host, zaczal sie smiac.. i stwierdzil.. oo.jak romantycznie..

..kiedy skonczylismy i wyladowalismy w kuchni, hostka pytala sie czy teraz zamierzamy wziac slub, ja powiedzialam, ze mlody nie jest wystarczajaco bogaty.. najpierw musi mi kupic super autko.. na co ona dodala.. nooo. Ferrari..

Pewnie ze tak :-D



..takze wieczor udany,lol.

Mlody chwalil sie ze ma 120 £, ale na ile by mi to starczylo.. hahaha, przy moich wydatkach,lol.



Ok. zwijam sie do pisania maili

moj mlody to najchetniej by sie ze mna codziennie zakladal. a to o funta to o 5, o 10.. ;P ale ja glupia nie ejstem heheheh



shit, ja nie wiem co to, ale dalej jestem chora! z tego wszystkiego zasypiam o 20...

Ty Migotka na stałe do PL?

czy tylko na wakacje?



Jo, co z Tob?? co? na zdrowiu podupadasz :?

get over it! :*

to z tesknoty pewnie. i przez to szitowe jedzenie. w niedz pewnie sie przeglodze, bedzie lepiej ;P albo zjem cos gdzies, ale kurcze z moim kieszonkowym to heheh jakiegos kucharza chyba musze zapoznac ;P

haha

spróbuj

Notka pisana w pt. ale poniewaz net sie walnal.. wklepuja ja dzis :-)



Ktos mowil, ze u mnie w rodzince nie wykorzystuje.. niestety.. kazda rodzina taka sama.. Angole!



Wczoraj siedzialam u siebie w pokoju, wszystko pieknie.. relax itp.

Nagle puka hosta, wchodzi i mowi.. ze jutro(czyli dzis)..mam posprzatac dokladnie podlogi w kuchni i jadalni, bo znalazla jakis kurz.. ah, i moglabym zlikwidowac pajeczyny.

Oczywiscie, tak tak..

i sie zmyla.



W sumie jakos specjlanie sie tym nie przejelam, zbyt zrelaksowana bylam..

Jednak dzis rano.. wstalam jak zwykle o 7:50.. o 8 wg planu bylam na dole. Caly czas tak wstawalam i tak tez bylo w umowie..

Zeszlam na dol.. a mlody do mnie: wiesz powinnas wstawac wczesniej, cos ok. 7:30 zeby zrobic mi sniadanie, a nie ze ja musze na ciebie czekac.

Popatrzylam sie na niego.. i odpowiedzialam, ze to nie moja wina ze on tak wczesnie wstaje.. a po chwili mlody dodal: mama powiedziala, ze jestes lazy.



Ku.wa, myslalam, ze komus przywale.. zagotowalo sie we mnie w jednej minucie.. ze niby ja leniwa?! Heh.. caly dzien zapierdzielam.. nie mam czasu nawet usiasc i ja leniwa, ha!

Jasneee..



Wspolczuje tylko nowej operce(rowniez z Polski), ktora bedzie miala mnostwo do roboty, bo watpie by hostka cos ruszyla kiedy ja wyjade, wiec przez trzy tygodnie wszystko bedzie stalo..



grrr... nie chce mi sie na nich patrzec juz dzis.



A kiedy hostka zeszla na dol.. powiedziala.. wiesz moglabys wstawac wczesniej, bo Adam ciagle mnie wola, Johnathan jest marudny, a sama musze przygotowac sie do pracy.. To jak ona nie moze wyrobic sie na czas niech sama wstaje wczesniej. ot co!



No nic. Juz mniej niz 4 tyg. wytrzymam..



Sobota.

Wczoraj wieczorem pytala sie mnie, czy ja na pewno wyczyscilam podloge, bo wciaz kurz jest.. mysle sobie.. ku.wa.. przeciez to jest pokoj gdzie wszyscy przez niego przechodza, wiadomo, ze szybko brudno bedzie.. sama cos tam wycierala.. ja nie mam zamiaru. Weekend-Wolne!



Ok. To lece brac prysznic, a potem gdzie trzeba sie ulotnic.



xxx

o_O kto w tym domu jest leniwy to ja nie powiem. Ty jeste? au pair a nie sprz?taczk?, tak trudno im to zrozumieć?! Nie do?ć ze sprz?tasz tam az sie błyszczy to jeszcze im nie pasuje, co za ludzie :|

trzeba było jej odpowiedzieć że na 8 rano sie umawiali?cie, i tak jest w umowie, a nie teraz jakie? wonty maj?!

Agatko, ja niestety mam troszke inne podejscie i wole juz im nie naskakiwac pod koniec.

3 tygodnie & 5 dni, dam rade!!!



Czekam na zaproszenie do Maidenhead

Dobra. Niech mi ktos powie, jak przetrwac ostatnie 4 tygodnie?!

Postanowilam, ze kazdy weekend out. To juz mnie moze jakos uratowac..

Agata, za tydzien w sobote w Maidenhead