Obowiązki

ja niestety nie miałam szczęścia a rodzina wyglądała na porzadną...no cóż nie zostane tu na tyle ile ona chce. i wszystkim innym au pairkom życze powodzenia i magicznej rodzinki!

Nie zawsze można trafić dobrze. Należy uważać, bo można się nieźle przejechać - historia pokazała już kilka takich przypadków.

Co myślicie o takim zestawieniu tygodnia? Dostalam les horaires od hostki, do ktorej prawdopodobnie sie wybiore juz za tydzien. Choc jeszcze odpowiedzi nie dalam. (Wybieram sie do Francji)



PONIEDZIAŁEK- zajmuję się dziećmi od momentu kiedy wstają do godziny 9:15 i zawożę je gdzieś do innej opieki i chyba mam czas do 16 poźniej znowu się nimi zajmuję do 19:30



WTOREK = PONIEDZIAŁEK



ŚRODA - jednym dzieckiem zajmuję się od rana do 19:30, drugie od 10:00 do 17:00 jest w żłobku i później prawdopodobnie też się nim zajmuję do 19:30



CZWARTEK - wolne



PIĄTEK = ŚRODA



SOBOTA I NIEDZIELA - zajmuję się dziećmi od rana do 19:30



Gdy hostka wraca o 19:30 mam jej jeszcze pomagać usypiać dzieci. No i domowe jakieś prace, typu odkurzanie, sprzzatanie w pokojach dzieci itd raz na tydzień



Hostka mi powiedziała, że ona dużo pracuje z mężem i zdaje sobie sprawe ze to duzo pracy dla mnie (wiec tyle dobrego ze nie udaje, ze to malo) No i się zastanawiam czy zgodzić się na ta rodzinke. Innej juz raczej nie dostane. Wiec jest tak, ze albo biore ta albo nigdzie w te wakacje nie jade.



Kieszonkowe minimalne 80euro/tydz wiec szalu nie ma.





Bardzo proszę o szybką odpowiedź

Yves to zależy czy chcesz pracować właściwie cały tydzień, bo masz tylko 1 dzień wolny i to w dodatku w tygodniu, więc nawet nie będziesz miała za dużo czasu, żeby pozwiedzać. Jeżeli chcesz koniecznie jechać i czujesz, że to rodzinka dla Ciebie to jedź chociaż ja bym się wstrzymała, bo wiadomo, że jedizemy do pracy, ale tu jest jej baaaardzo sporo. I do tego kasa słaba jak za tyle czasu.

We Francji żeby być au pair musisz mieć też załatwione obowiązkowe kursy językowe więc jeśli połączyć to z twoim planem tygodnia, to nie zostaje prawie nic wolnego. Ja bym szukała dalej, bo może jeden tydzień by się przetrwało w takim nawale pracy, ale już pół roku będzie ciężkie.

Z tym, ze jest to wyjazd wakacyjny. Wakacyjne wyjazdy nie zapewniają kursów językowych. Inne rodziny zrezygnowały ze mnie ze względu na to, że nie umiem pływać, więc raczej żadna rodzina która gdzieś wyjeżdza na wakacje mnie nie będzie chciała i tylko takie, które dużo pracują i potrzebują pomocy mi zostają...

Yves, ale i tak bądź co bądź taki grafik może być dość ciężki. Jeśli jedziesz jedynie by zarobić, to ok, ale na zwiedzanie i poznawanie kultury nie zostanie zbyt wiele czasu.

Mimo wszystko rozumiem Cię, znalezienie odpowiedniej rodziny jest ciężkie, a takiej jedynie na okres wakacyjny to naprawdę spore wyzwanie.

Ale i tak lepiej dobrze to przemyśl, bo właściwie całe dnie poza tym czwartkiem będziesz pracowała. Nie wiem czy ja bym się zdecydowała tak jechać, ale decyzje musisz podjac sama. Dobrze sie zastanów . Powodzenia i daj znac co w końcu postanowiłaś

A nie uważacie, że lepszy taki wyjazd niż żaden? Z dzieckiem przecież będę chodzić na spacery itd więc też może uda mi się trochę zobaczyć.

Wiele rodzin mi odmówiło włąsnie przez to, że nie umiem pływać i teraz gdy pojawiła się rodzina, która chce mnie bez tej umiejetnosci to od razu sie napalilam Troche faktycznie duzo tego i zdaje sobie sprawe, ale z drugiej strony jesli zrezygnuje to juz pewnie nigdzie nie pojade...



No powiedzcie mi same, jesli wiedzialybyscie, ze to praktycznie jedyna rodzina ktora was chce. Nie zgodzilybyscie sie mimo wszystko? Zaznaczam, ze to bedzie moj pierwszy wyjazd au pair.

Jeżeli chodzi o mnie to ja bym wolala nie jechać niż jechać i harować, bo podejrzewam, ze tak będzie, a dzieci sa meczace i to bardzo, będziesz chciała więcej wolnego, ale to moje zdanie