-
-
Re: Mariusz-przyszly Au Pair w USA
martamaua > 25-01-2006, 23:27
Hahahah ja kiedys ide na maxa odstawionazpilki, zakiecik, mini.
I az sie instruktor jakis na maxa z egzaminowanym obejrzeli, bo stali na parkingu i gosciu do mnie krzyknal, ze 'moze wziac pania na jazdy?'.
Heheheh widzicie jak to latwo zdacHahaha pewnie bym sie nie wysilila za duzo-mrugniecie oczkiem i prawko w kieszeni.
A na powaznie w zyciu bym tak nie zrobila.Zarty zartami, ale prowadzenie pojazdu to jest odpowiedzialnosc a nie kawalej papierka za gola noge i umalowane oko.
Nie wybaczylabym sobie gdybym komus bezmyslnie krzywde zrobila.
Jak juz brac sie za cos to rzetelnie a nie odstawianie chaly. -
Re: Mariusz-przyszly Au Pair w USA
Emm > 25-01-2006, 23:33
moja kumpela tak zdala-ubrala sie w miniowe, bluzke z dekoldem, makijaz, robila z siebie glupia blondynke, zrobila 9 bledow(9 !!!!!!)i zdala jako jedyna.do tej pory mamy z kumpelami z tego polewke jak sie spotykamy.
Kumpela:"och panie egzaminatorze, chcialabym kiedys tak dobrze jak pan jezdzic samochodem, pan to na pewno swietnie jezdzi, jak rajdowiec pewnie"
egzaminator"a co to za znak wlasnie minelismy?"
kumpela"yyyyy, pierwszenstwa?"
egzaminator"a nie, bo stopu, ale niech sie pani nie martwi, jedziemy, jedziemy dalej"
tak wlasnie wygladal jej egzamin, z reka na sercu tak bylo. -
Re: Mariusz-przyszly Au Pair w USA
kasik > 25-01-2006, 23:40
Moj egzaminator caly czas gadal do siebie "baby za kierownica", nic innego tylko to, nawet mi nie mowil gdzie jechac.. ale to u niego zdalam
Gorzej jak sie dziewczyna odstawi a tu babka egzaminatorka - duze prawdopodobienstwo oblania -
Re: Mariusz-przyszly Au Pair w USA
magda-mei > 25-01-2006, 23:40
moj egz tez byl zabawny
za 1 razem na placu boju padlam
pojechalam na luk dla ciezarowek a nie dka osobowek
nikt mi nie powiedzial ;( a po mnie z daleka widac ze blondynka jestem.
za 2 razem plac ok a na miescie.
jechalam kolo targu i mi baba pod kola weszla a wrrr
zdarzylam zahamowac.
koles do mnei baba to baba - to rozladowalo napiecie
zaczelismy calkiem sympatyczna rozmowe a tu na skrzyzowanu autko siadlo a ja "oo zgasl" koles hehehhe "zeby to pierwszy raz"
zaraz potem powiedzial mi to wracamy gratuluje pani prawa jazdy
nie powiem zeby to co napisane bylo super zabawne ale fakby ktoras z was widziala tego kolesia, chocby nawet siedzac z tylu - posikalybyscie ze smiechu -
Re: Mariusz-przyszly Au Pair w USA
MLODY-AU-PAIR > 26-01-2006, 16:38
W jelonce nie ma niestety pani egazminator a moze jest ? jak jest to i teraz to czyta to serdecznie pania pozdrawiam , kocham pania i caluje raczki -
Re: Mariusz-przyszly Au Pair w USA
MLODY-AU-PAIR > 01-02-2006, 15:41
No i niestey nie zdalem tego prawka nie wiedzialem ze zeby wlaczyc kierunowskaz trzeba przekrecic kluczyki w stacyjce taki blad ja pier**** ale nie zalamuje sie bede probowal do skutku pokaze tym fi**tom ze potrafie jezdzic :lol: -
Re: Mariusz-przyszly Au Pair w USA
Yoanna > 01-02-2006, 15:53
no probuj dalej, kiedys musi sie udac -
Re: Mariusz-przyszly Au Pair w USA
agulka > 01-02-2006, 16:01
w stresie to czlowiek najprostsze rzeczy zapomina.. proboj , proboj.. zdasz ..kiedys na pewno -
Re: Mariusz-przyszly Au Pair w USA
bahaha20 > 01-02-2006, 16:06
Dokladnie! Juz nie mowie na czym ja kiedys oblalam bo wstyd sie przyznac :oops: -
Re: Mariusz-przyszly Au Pair w USA
MLODY-AU-PAIR > 02-02-2006, 15:58
Nie ma co sie zalamywac to wiem i bede probowal do skutku .