-
-
Re: Pod nieobecnosc hostow
bossowsky > 23-03-2012, 19:41
dzisiaj wlasnie pod nieobecnosc hostow razem z moja kolezanka opalalysmy sie w ogrodziei hosta wrocila wczesniej ahahhaha. nigdy nie widzialam jej tak wesolej , jak nas dzisiaj zobaczyla polnagie w ogrodzie -
Re: Pod nieobecnosc hostow
KajaWroc > 05-04-2012, 23:39
dzis po ciezkim dniu pracy ..mam wolna chate .. tzn. o 18:30 hostdad odwiozl host mame razem z dziecmi na lotnisko-on leci z synami do dwojej mamy na swieta on zostaje tutaj bo jego mam jest chora..ale powiedzial mi "zobaczymy sie jutro bo ide na kolacje ze znajomymi z plywalni" ehehehe
nei zrobilam imprezy ,nie nawalilam sie ,nie spalilam kilo herby tylko..wzielam dlugąąąąąąąąąąąąą , gorącą kąpiel z piana po bieganku w parku , lezalam ile chcialam ,nikt mi sie nei dobijal do drzwi ,wlasnie ta ciszaaaaaaaaaaaa ktorej mi tak brakowalo !!!!dzieki bogu!!! dodam ze automatycznie po wyjsciu tej sfołoczy z domu przestala mnie bolec glowa i plecy,,, a jutro nei musze nikogo ubierac i babrac ise w gowienku z pampersa uhuhuhu
Wesolych swiat -
Re: Pod nieobecnosc hostow
KajaWroc > 05-04-2012, 23:42
a jutro od rana male zakupy i siedze w odmu i sie znowu mocze,farbuje wlosy, robie peelingi wklepuje balsamy,depilacje,manicury ,pedicury i maseczki
tak sie ciesze jakbym conajmniej szla do najdrozszej kosmetyczki w miescie hahaah
boze jak mi tego brakowalo
NIGDY NIE BEDE MAMĄ! ;P;P -
Re: Pod nieobecnosc hostow
bossowsky > 06-04-2012, 13:15
tez sobie zawsze robie domowe spa
za tydzien na szczescie mnie tu ie bedzie, i jak narazie nie chce widziec zadnych dzieci przez dlzuszy czas. a tymbardziej miec swoich.
duzo zalezy od rodizny, z poprzednia spedzilam 3 intensywene miesiace, duzo wiecej pracowalam , ale jakos milej wspominam ten czas, malo tego wolalam zostac z nimi niz znowu wracac do domu. a teraz odliczam godizny ! -
Re: Pod nieobecnosc hostow
ona20 > 04-12-2012, 23:15
To u mnie tak jak u was zwiekszona dawka jedzenia,bo po samym przyjezdzie mialam chyba scisniety zoladek ze nie moglam za duzo zjesc..a ta ciagle ze sie boi ze malo jem. To jej powiedzialam,e zawsze malo jem . Jakby teraz zobaczyla ile jem to by padla:-) ldycze dzieci tez podjadam,ale najbardziej korca mnie lody bo maja dobre:-) a tak jak przewaznie rcam po zaprowadzeniu dzieci do szkoly to ide spacccccc:-) -
Re: Pod nieobecnosc hostow
Piotrek1990 > 05-12-2012, 22:49
Żrę ile wlezie, robię pompki/brzuszki i tańczę w kuchni(najwięcej przestrzeni) czasem zdarzy mi się z nudów poobczajać zabawki młodego jak już skończę ogarniać jego pokój -
Re: Pod nieobecnosc hostow
ona20 > 06-12-2012, 13:14
[quote name="Piotrek1990"]Żrę ile wlezie, robię pompki/brzuszki i tańczę w kuchni(najwięcej przestrzeni) czasem zdarzy mi się z nudów poobczajać zabawki młodego jak już skończę ogarniać jego pokój[/quote]
To przy okazji bawisz się jego zabawkami;d -
Re: Pod nieobecnosc hostow
marika1 > 06-01-2013, 17:14
ja jak byłam au-pair, to również podjadałam, ale w sumie, później już normalnie przy nich też chodziłam do lodówki. czasami pograłam na wii i to tyle raczej : ) -
Re: Pod nieobecnosc hostow
mencik > 29-10-2013, 19:35
haha świetny temat! Martwiłam się, że tylko ja naciagam granicę ,,zachowywania się".
Głoooośno muzykę(cienkie ściany, sąsiedzi słuchają dobrego punka),
śpiewam,
biegam prawie naga czasem jak sie ubieram,
bardzo się pilnuję, ale zdażyło mi się już kilka dłuuugich kąpieli(co to będą za rachunki za wodę), bo u siebie wanny brak ;c,
słodycze? Nie da się opanowaćMIELI masło orzechowe... wgl go nie jedli to się tłumaczyłam tak co jakiś czas podjadając sobie trochę.
Tyle pyszności to się nie da opanować
Moje gotowanie w samotności byłoby hitem jakby mnie nagrywali.
Sprzątam jakbym przy okazji miała (kiepską) próbę do You Can Dance.
Palić palę, ale to mi pozwalają jak młodego nie ma.
Ogólnie jest wesoło ;d -
Re: Pod nieobecnosc hostow
Foxy Lady > 06-11-2013, 16:04
Palę za winklem haha
Hostka pali, do mnie powiedziała, że jeśli ja też, to to nie jest jej biznes, bylebym nie paliła przy dzieciach i w czasie pracy (kiedy pomagam jej z dziećmi)
Słucham głośno muzyki
Łażę w bieliźnie
Jem Nutellę łyżką
Bekam na głos!
Raz miałam wolny dzień a pogoda była do dupy, siedziałam kompletnie sama w domu, to poczęstowałam się zasobami z ich barku