• Options
  • Logowanie
     
  • Rejestracja
     
  • Desktop Style
     

Czy każda dziewczyna ma szansę na hostrodzinę?

  • Index  

    • forumAuPair.pl - Świat Operek
       
    • Ogólnie o programie Au Pair
       
    • Masz pytanie? Napisz je tutaj!
       
    • Czy każda dziewczyna ma szansę na hostrodzinę?
       
  • Czy każda dziewczyna ma szansę na hostrodzinę?
  • Re: Czy każda dziewczyna ma szansę na hostrodzinę?

    Foxy Lady > 21-04-2013, 15:19

    Pytam host mamunię o rozmowę na Skype... Proponuje czwartek o 19 - ja się zgadzam, wchodzę na Skype w czwartek 18:50. Nie ma ich, no spoko, rozumiem, jeszcze nie 19. O 19:15, kiedy ich dalej nie było, piszę wiadomość i próbuję się połączyć. Nic. 19:30 - dalej bez odzewu. O 20:00, po przeczytaniu dziesiątek artykułów na Pudelku i zrobieniu sobie kompletnego mess w głowie, aż sprawdziłam, czy mają tę samą strefę czasową. Mają tę samą. Zostawiam włączonego kompa i idę robić swoje, a ich dalej nie ma. 22:00 piszę do nich maila, z zapytaniem, czemu nie pojawili się na Skype i że na nich czekałam. Po dwóch godzinach odp.: z jakiegoś ważnego powodu musieli wyjść i nie mogli ze mną rozmawiać na Skype, proponują piątek o ponownie o 19. Zapytałam tylko, czemu mnie nie ostrzegli - nie traciłabym czasu na czekanie. Otrzymałam odpowiedź z milionem przeprosin i niekonkretnych usprawiedliwień. Potwierdziłam też ich Skype'owy nick. Ale mówię ok - oferta całkiem fajna, no i każdemu może się zdarzyć. Spróbuję pogadać z nimi jeszcze raz. W piątek znów o 18:50 wchodzę na Skype, ale nie ma ich, to czekam. Czekam, czekam... Zrobiła się 20:30 a ich dalej nie ma. Chyba na 10 stronach sprawdzałam, czy mają tę samą strefę czasową, po kilka razy po literce sprawdzałam ich nick xD Ale jestem cierpliwa, w końcu opiekowałam się rozpieszczonymi do granic możliwości dziećmi mojej ciotki - to prawie jak szkoła życia. Piszę grzecznego maila z zapytaniem o co chodzi, następnego dnia rano pytają, czy dałabym radę o 15 (w sobotę). Odpowiadam, że ja też mam swoje życie i nie wiem czy znajdę czas, nie jestem przecież jakimś "host family hunter", który całe dnie siedzi przy kompie i tylko gada z rodzinkami, bo nic innego nie ma do roboty. No ale powiedziałam tak, do trzech razy sztuka - weszłam o tej 15 w sobotę. Nie ma ich. O 15:30 piszą na Skype, że mogą ze mną porozmawiać, ale krótko. Jak się spytałam, czemu się spóźnili - brak odpowiedzi. Połączyłam się z nimi. Oczywiście w mailu zapewniali, że angielski umieją perfect, bo mieszkali w Kanadzie przez kilka lat. Ja nie jestem jakimś kurde filologiem angielskim, ale to, jak oni mówili, to wołało o pomstę do nieba. Mówię coś, oni się głupkowato patrzą, proszą żebym to napisała. Piszę, a oni wklejają do translatora xD A potem całe zdania mi z translatora wklejali. Rozmowa stała się po jakimś czasie niema - pisaliśmy z włączonym video. Po 20 minutach jałowej konwersacji powiedzieli, że mają "business things" XD do zrobienia, baj baj i poszli. Po tym wszystkim napisałam im maila. Wypomniałam im, że z następnego razu się nie wytłumaczyli, że są niepoważni i jak oni chcą au pair, skoro zachowują się jakby grali w jakieś gierki, a nie jak dorośli ludzie. Że kłamią, bo nie umieją angielskiego i zapytałam, czy w ogóle mieszkają w tej Danii. Kurde no, nie cierpię takich sytuacji, kiedy ktoś się ze mną na coś umawia, a potem się z tego nie wywiązuje. Wygarnęłam im, a że jestem grafomanem, to zrobił się z tego mail na jakieś 2 strony xD Wieczorem odpisują, że przepraszają itd., i czy jestem dalej zainteresowana. A ja im na to, żeby nie tracili mojego i swojego czasu, bo to tylko świadczy o tym, jak mogliby mnie traktować. Jakąś godzinę później dostaję maila, że znów przepraszają, że mogą ze mną negocjować warunki. A ja na to, że dziękuję, ale nie jestem zainteresowana. Tyle czasu straciłam na nich :/



    A z angielskim jest o tyle dziwnie, że do każdego zwracasz się po imieniu lub na ty. Nie wiem jak jest w innych językach, ale rozmawiałam z jedną duńską mamą i po tym jak napisałam do niej po imieniu, jej maile stały się bardzo oschłe. W sensie, że wcześniej pisała jakieś miłe rzeczy, buźki i w ogóle takie luźne maile, a potem strasznie formalnie zaczęła walić

    Na razie muszę przystopować z szukaniem rodzin, bo jednak to jest masakrycznie czasochłonne! Kupę czasu pisze się takiego maila z odpowiedziami na pytania. A tutaj matura...

    A poza tym ostatnio skapnęłam się, jaka jestem głupia! Wyjechać planuję w sierpniu, ale co do tego czasu? Zaklepałam sobie miejsce w kawiarni, w której pracowałam w poprzednim sezonie, ale oni mogą nie cheć dać mi umowy tylko na czerwiec i lipiec (bo im to nie jest na rękę bardzo) tylko woleliby, żebym całe wakacje pracowała (czerwiec, lipiec i sierpień, jest wtedy największy ruch, a sezon trwa jakoś do września, ale to już nieważne). Zawsze z pracy mogę zrezygnowac, ale co wtedy? Przesiedzę na tyłku te 2 miechy? Mogłam znaleźć sobie summer au pair w jakimś kraju śródziemnomorskim, np. w Hiszpanii i potem od razu pojechać na to roczne aupairowanie A tak to już za późno :/
  • Re: Czy każda dziewczyna ma szansę na hostrodzinę?

    Cassie > 21-04-2013, 16:09

    Zawsze możesz spróbować!
  • Re: Czy każda dziewczyna ma szansę na hostrodzinę?

    Gosia1423 > 21-04-2013, 17:04

    Foxy Lady co za niepoważni ludzi... bardzo dobrze, że nie dałaś się im przeprosić, aż strach pomyśleć co byłoby dalej... Skoro na wakacje masz pracę tu w PL to może faktycznie zrób sobie przerwę w poszukiwaniach. Napiszesz maturę i znowu wznowisz. W tej sytuacji bym poszukiwała rodziny, która potrzebuje kogoś od września na dłuższy okres.
  • Re: Czy każda dziewczyna ma szansę na hostrodzinę?

    evvve01 > 21-04-2013, 17:16

    Foxy Lady - Czyli jednak z tej twojej Danii nici, tak ? Powiem ci jednak, że skoro planujesz wyjazd w sierpniu to masz jeszcze sporo czasu na znalezienie rodzinki i moim zdaniem do sierpnia na pewno coś znajdziesz sensownego. Ja zamierzam wyjechać najpozniej w czerwcu i nadal szukam

    _____________________________________________________________________________________________



    Zapytałam się tej mojej hostki wprost w e-mailu czy mam tą pracę czy będą szukać innej au-pair a ona mi odpisała, że jestem ich absolutną faworytką, ale muszę mieć tydzień czasu na zastanowienie XD

    no nie mogę... ja i tak wiem, że oni dalej czekają na inne oferty, tyle tylko , że nie wkleili żadnego zdjęcia i na awp nikt do nich nie pisze. Zgłosiły się do nich w ciągu ostatnich 30 dni dwie oosby , to nawet mniej niż ja miałam ofert ...

    no ale ja w międzyczasie nadal wysyłam zgłoszenia i dzisiaj dostałam nową aplikację. Tyle tylko, że oni w swoim cv napisali, że kochają jeść i dobrze by było gdyby ich au-pair też to lubiła XD ... mój Boże... a ja zamierzam tam schudnąć a nie przytyć :/
  • Re: Czy każda dziewczyna ma szansę na hostrodzinę?

    Foxy Lady > 21-04-2013, 19:18

    Do Danii chcę jechać, po prostu nie chcę siedzieć bezczynnie w chacie przez te 2 miesiące od czerwca do końca lipca. I tak sobie myślałam, czy nie pojechać na summer au pair Wolałabym sobie odpuścić pracę jako kelnerka za śmieszną stawkę w zamian za au pairowanie przez 2 miesiące w Hiszpanii. Tylko że wiadomo, szukanie jest bardzo czasochłonne, a tu matura i w ogóle... Myślę, że po tych najgorszych maturach (polski ustny i matma) wezmę się ostro za szukanie i mam nadzieję, że coś znajdę (na okres wakacyjny). Wiem, że strasznie późno, ale może a nuż mi się coś trafi. A jak nie, to tragedii nie będzie. Wtedy będę negocjować umowę o pracę w tej pożal się boże kawiarni (oni zazwyczaj podpisują umowę z góry na całe wakacje, a ta rodzinka z Danii chce mnie od 1 sierpnia).

    Po prostu mam nadzieję, że między maturę a wyjazd na rok do Danii uda mi się wcisnąć summer au pair w Hiszpanii. Mission impossible, ale będę się starała tego dokonać. Są jeszcze rodzinki szukające au pair na lato, wysłałam dzisiaj kilka aplikacji, zobaczymy co będzie dalej.



    evvve01 - wiesz, ja i tak będę na wszystkie aplikacje odpowiadała do samego końca i będę też wysyłać aplikacje. Więc ja bym radziła mimo wszystko nie zrywać kontaktów z rodzinkami, z którymi rozmawiasz Zapytałaś wprost? Kurczę, ja jestem trochę nieśmiała, dziwnie się też czuję pytając o kasę A wy jak się pytacie o np. kieszonkowe? Jakoś to ubieracie w słowa, czy walicie wprost?
  • Re: Czy każda dziewczyna ma szansę na hostrodzinę?

    evvve01 > 21-04-2013, 19:24

    Ja się nie pytam o kieszonkowe, bo w Niemczech wynosi zazwyczaj tyle same ( 260 E ).

    Dzisiaj własnie po otrzymaniu tej aplikacji wysłałam im pozytywną odpowiedz z zapytaniem się o kurs językowy i czy musialabym płacić za cały. Chyba się im nie spodobalam pisząc tak w pierwszym liscie, bo zobaczyłam, że wiadomość jest przeczytana ale odpowiedzi już nie napisali...
  • Re: Czy każda dziewczyna ma szansę na hostrodzinę?

    Gosia1423 > 21-04-2013, 19:49

    Foxy Lady wcale nie jest łatwo znaleźć rodzinę na summer au pair w Hiszpanii. Ja cały czas poszukuję od lutego... A po za tym jak nie znasz hiszpańskiego to nie ma co liczyć, że dogadasz się po angielsku... Rodzinki i owszem zamieszczają anglojęzyczne ogłoszenia albo w opisie mają, że au pair musi znać angielski bardzo dobrze, ale to tylko pod kątem dzieci. Często jest tak, że z dziećmi masz rozmawiać po angielsku, a z hostami po hiszpańsku. Tak czy inaczej powodzenia!
  • Re: Czy każda dziewczyna ma szansę na hostrodzinę?

    evvve01 > 21-04-2013, 20:00

    Dokładnie - uważam tak samo jak Gosia... Rodzinki z Francji , Hiszpanii czy Włoch zazwyczaj wymagają podstawowej znajomości ich języka + perfect angielski i najlepiej jeśli byłoby się native -,-.. ( ze względu na dzieci )

    Moim zdaniem nie tak łatwo o summer au pair w Hiszpani...
  • Re: Czy każda dziewczyna ma szansę na hostrodzinę?

    Foxy Lady > 21-04-2013, 20:52

    No angielski mam perfect, tak mi się wydaje przynajmniej (chcę zrobić certyfikat). Po hiszpańsku niewiele, ale np. rozumiem mniej więcej jak ktoś do mnie mówi. Może się przerzucę na Francję, skoro uczyłam się francuskiego przez 4 lata i jednak coś umiem (dogadam się i całkiem dobrze mi idzie). A rodzinek w zakładce "easyfind" mam 4 strony na razie (sama Hiszpania i Francja). Zobaczę. Na razie piszę prezentację z polskiego i zaglądam na forum, tak mi się nie chceee... Ale całe szczęście pewnie niedługo skończę, już mi niewiele zostało.



    A jeśli rodzina nie mówi nic o kieszonkowym, to mam się nie dopytywać, bo to oczywiste? Kurde, nie cierpię się o to pytać i najchętniej bym tego uniknęła.
  • Re: Czy każda dziewczyna ma szansę na hostrodzinę?

    evvve01 > 21-04-2013, 21:10

    Skoro umiesz mniej więcej zarówno hiszpański i francuski to pewnie coś znajdziesz .

    Moim zdaniem powinnaś pytać się o kieszonkowe, bo lepiej wiedzieć niż jechać w ciemno.
  • Starszy wątek Nowszy wątek
  • Pierwsza
  • Poprzednia
  • Następna
  • Ostatnia