LONDYN??

Hej!



Dobrze ,że wspominasz, że będziesz wolna po 12.

Przylatuję 15 zupełnie sama, do kompletnie obcego miasta, może się spotkamy?



W dodatku do Polki z jedną córeczką. Jak z Nią rozmawiałam, to wydawała się ok,

mam nadzieję że nie zmienię zdania.

gdzie konkretnie będziesz?

Isleworth.

oo to będziemy miały do siebie blisko jeśli będziesz chciała się spotkać, ja jestem w richmond, a właściwie będę od środy, po przeprowadzce.

Jeszcze pytasz, czy bym chciała? Ciągle się biję z myślami, jak to będzie.. Miło byłoby chociaż móc z kimś pogadać.

Dobrze, to czekam na ciebie, będę miała kogo oprowadzać mam nadzieję, że się nie rozmyślisz

W sumie to jestem w Londynie pierwszy raz i to dopiero od niedzieli więc nie wiem czy to jest gdziekolwiek blisko:0 Bo jak do tej pory to w postach nie spotkałam żadnej Au Pair z Dulwich i okolic Jak tak dalej pójdzie to zanim wrócę do domu to umrę tu ze smutku, zgryzoty i nudy

A jaki to problem spotkać się w centrum Londka??

chyba możesz gdzieś jechać, a nie tylko szukać z okolic znajomych.

Ja np znam sporo osób z drugiego końca Londka..

A moze tak wspolny niedzielny wypad do ktoregos z londynskich muzeów co wy na to dziewczyny?! :>

No i jestem, od niedzieli. Mieszka któraś z Was blisko Hounslow?