Chętne wrz-paźdź 2013

Hej Widzę, że wątek nieco ucichł Czy któraś z Was planuje może wyjazd na lipiec?

Hej dziewczyny! Jestem na etapie kompletowania dokumentów - planuję wyjazd w październiku [zależy na kiedy przydzielą mi termin obrony licencjata]. Wyjazd z Happy Au pair, wydają się być profesjonalni. Jbc piszcie!

Ja planuję w tym czasie wyjazd do UK. Może wymienimy się mailem i coś razem pomyślimy?



Pozdro

Witajcie planuję wyjazd we wrześniu. Obecnie jestem na etapie umawiania rozmowy na Skype. Zostało już bardzo mało czasu, a mnie zaczynają dopadać wątpliwości. Nie czy jechać - na to jestem zdecydowana, ale czy sobie poradzę. Piszcie jakie są wasze odczucia, mi na razie idzie bez problemowo, ale z natury martwię się na zapas... Pozdrawiam

Hah, ja to dopiero zaczęłam się martwić jak kupiłam bilet w jedną stronę wątpliwości zawsze są - język, czy sobie poradzę, czy dzieci mnie nie 'zjedzą' ja od rejestracji po dwóch tygodniach byłam już w UK bez zbędnych formalności w agencji, szybko, łatwo i przyjemnie. To Ty decydujesz jaką rodzinę wybierasz nigdy nie martw się językiem na zapas, ponieważ hości sami podczas rozmowy oceniają Twoje kompetencje językowe. Jeżeli są Tobą zainteresowani, to zazwyczaj znaczy, że Twój język nie jest taki zły jak sama uważasz. Teraz ja wiem, że muszę przysiąść.

Moja Hostka dzisiaj wyrobiła mi kartę na zniżki i jutro wycieczka do Windsoru całą paczką ja mam co prawda dwie dziewczynki 3 i 5 lat, ale to szatany wcielone czasami i czuje się tak jakby były podwójnie. Czasami są słodkie i kochane. Jednak największym moim problemem (na poczatku myślałam, że to będzie zaleta) jest to, że hostka pracuje w domu. Maluchy wtedy prawie w ogóle mnie nie słuchają (w sumie nikogo nie słuchają ). Czasami jest to zbawienne, ale na ogół problemy znikają gdy jestem z nimi sama.



Więc - bez pośpiechu, powoli, rozmawiaj i pytaj o WSZYSTKO!!!

Dzięki właśnie jestem po pierwszej rozmowie na Skype. Teraz czekam, czy mnie zaakceptują, dla mnie ich warunki są ok. Mam też kontakt z innymi rodzinami, więc myślę, że do końca wakacji na pewno zrealizuje się mój plan i wyjade Nie mogę się doczekać, obawy przeradzają się w ciekawość. Mam jeszcze problem z chłopakiem...szczerze mówiąc poinformowałam go o swojej decyzji dość późno, tzn nie od razu. Teraz próbuję go przekonać, że wyjazd nie musi być powodem do zerwania. Jesteśmy już ze sobą długo i planowaliśmy zaręczyny. On sobie nie wyobraża rozłąki i mam problem...

Jak to mówią "Jak kocha to poczeka" - mój facet początkowo był w Polsce ponad 100 km ode mnie, później pojechał do pracy do Holandii i do UK, i mnie cham tak zostawił ale mi się udało znaleźć host rodzinę blisko niego - godzina drogi więc teraz problem sam się rozwiązał. Co do Ciebie to wytłumacz mu, że to dla Ciebie ważne, że chcesz też czegoś dla siebie, teraz jest tyle dróg komunikacji - telefon, internet czy nawet wycieczka (co kto woli). Możesz mu zawsze powiedzieć, że na 100% nie byłaś pewna czy się uda, że nie chciałaś zapeszać. Jeżeli naprawdę Cię kocha i chce żebyś była jego żoną to zaczeka na Ciebie nawet do końca świata w każdym razie życzę powodzenia na obu płaszczyznach

Wielkie dzięki za wsparcie Myślę, że moja decyzja o wyjeździe to tez dobry test dla związku. Może nie ma tego złego...

Pozdrawiam ))

mój wylot - 19 września

cel - Finchle Central, London

z - Wrocław do - Stansted

stres- mega!

Może ltoś również w te okolice?

Ja 31 listopada skończę staż. Czyli wyjazd planuję mniej więcej na połowę grudnia Trochę czasu jeszcze zostało, ale jakby nie patrzeć, czas leeeeci bardzo szybko. A na ile czasu przed planowanym wyjazdem składacie aplikację?