Oczekiwanie na rodzinke

Tez jestem w APiA i od otwarcia profilu do dopasowania z rodzinką był miesiac. Przez pierwszy tydzien nie mialam zadnej rodzinki, a pozniej sie posypalo i zglosilo sie do mnie chyba z osiem. Wiem jak to jest- od razu jak ci otworza profil to sie nie cierpliwisz Troche stresu przy wybieraniu rodzinki jest, ale teraz podeszlabym do tego bardziej na luzie: w koncu znajdziesz odpowiadajaca ci rodzinke, wiec na spokojnie czekaj, rozmawiaj z rodzinkami itp.

U mnie jest trochę inaczej, bo jestem w CC a tam jest tylko jedna rodzina na profilu. Pierwsza pojawiła się po około 1,5 tygodnia od otwarcia roomu. A kolejne przerwy między rodzinami były już tylko krótsze Najpierw tydzień, później 5 dni. A czwarty match (obecny) miałam już następnego dnia po zejściu trzeciej rodziny



Także potrzeba cierpliwości, ale ta cierpliwość się opłaca

Ja jestem w Gawo (APC) I nic (

czekam już chyba 3 tygodnie. Jedną rodzinke miałam co prawda od razu po otworzeniu roomu i dalej z nimi rozmawiam, ale tylko dlatego, ze Pani z Gawo poradziła żebym pogadała z nimi na skype dla nabrania wprawy. Tak poza tym to załamka. Pisał ktoś może z was do agencji w Ameryce odnośnie, czemu tak jest? Może mam coś nie tak z aplikacją?

no ja juz czekam od 5 tygodni i jestem w APC i nic..... cisza, ale to dlatego ze jestem chłopakiem :/no nic czekam cierpliwie

Ciekawe od czego to zalezy, bardzo czesto spotykam sie z takim przypadkiem, ze pierwsze tygodnie zero rodzina a pozniej leca z nieba, dziwne. No nic, musimy czekac!!!

Dużo zależy od tego kiedy masz datę wylotu i jaki masz profil.

To prawda - im bliżej wyjazdu, tym więcej rodzin jest w agencjach zainteresowanych au pairkami na ten termin, więc więcej rodzin się zgłasza.

Może faktycznie tak jest, bo ja chciałam leciec 7 maja, i miałam rodzinkę za rodzinką na profilu, a że lece 9 lipca to po prostu tak wyszło

Ja byłam w CC, później przeniosłam się do GAWO (czyli IE i APC). Na początku w CC po długim, długim czasie zgłosiła się rodzinka, po tygodniowej przerwie następna i ta druga chciała, żebym przyjechała. Ale odmówiłam, bo 5 dzieci mnie nie przekonuje .

Po otworzeniu profilu w GAWO raz na jakiś czas się ktoś pojawiał, można chyba powiedzieć, że raz w tygodniu z kimś rozmawiałam. Ale żadnych konkretów. Dopiero jakoś tak od 1,5 miesiąca na profilu miałam rodzina za rodziną.

Wiem jak drażni odpowiedź, że to sprawa indywidualna każdej osoby, że trzeba być cierpliwym, ale tak naprawdę jest. Gdybym nie czekała, tylko brała pierwszą lepszą rodzinę która się trafiła, tylko żeby wyjechać teraz pewnie była bym już po remachu i wielu wylanych łzach. Jak na razie czekam na wyjazd z nadzieją, że na miejscu żaden remach nie będzie potrzebny ).



Powodzenia

@Cukrova: u mnie też by się zgadzało. Datę miałam na 2 kwietnia, a room otwarty od 24 lutego. I od początku było tak, że non stop miałam rodzinę.



@kalciaa: nasza data wylotu jest szczęśliwa i nie będzie rematchu!