-
-
Re: Straszne historie ;]
marvellous > 29-11-2012, 23:27
a ja znam historie, oczywiscie zmyslona i nie tyczy sie jakkolwiek host rodziny ale napisze
dziewczynka okolo 7 lat opiekowala sie samotnie swoim braciszkiem. nagle usyszeli pukanie do drzwi, okazalo sie ze to hydraulik. Wszedl do domu mowiac ze przyszedl naprawic kran ale uprzednio zaproponowac ze moze zagrac z rodzenstwem w karty. Dzieci usiadly do stolu, zaczela sie gra. Nagle starszej dziewczynce upadla karta pod stol, schylila sie i zamiast butow zauwazyla ze hydraulik zamiast butow ma kopyta ( diabel)...
pamietam ze jak bylam mala to sie balam tego, w sumie dalej mnie ciarki przechodza .. nie wiem wlasciwie czemu ;p -
Re: Straszne historie ;]
harc > 29-11-2012, 23:51
no to ja dołożę swoje 3 grosze...
opowiem wam o mieszkaniu w którym mieszkam teraz jako au pair...
a więc mój pokój znajduje się nad ala garażem, jest dobudówką pomiędzy dwoma domami i jest w nim zawsze strasznie zimno i słysze jak sąsiedzi hałasują i jak hałasuje host family oraz wiatr, deszcz...
podam wam przykłady co się dzieję...:
- jak bawiłam sie z małym na dole w salonie to drzwi od kuchni się same otworzyły a potem prawie zamknęły...
- jak brałam prysznic w poniedziałek -21.00 (teraz pracuje do 22 z hakiem) to słyszałam jak ktoś zamyka drzwi w domu...a nie miało nikogo być oprócz mnie i dziecka, które chrapało za ścianą łazienki...przestraszyłam się okropnie...
- w moim pokoju znikają co jakiś czas rzeczy, drzwi skrzypią i raz spałam sobie smacznie aż czuje, że ktoś przybliża się do mojej twarzy i krzyczy "HI!!" obudziłam się całym ciałem odpychając twarz której nie było!!!
Dziweczyny nigdy nie wierzyłam w duchy, babcia która mieszkała w moim pokoju zanim się do niego wprowadziłam jako niemowlak umarła na miejscu gdzie normalnie mam lóżko i nigdy mnie nie nawiedzała, mój zmarły tata też mnie nie nawiedzał... uważałam, że to brednie aż do czasu gdy się tu wprowadziłam...naprawdę czuję że to coś jest nie tak...
- kolejna sytuacja nigdy nie mogę się wyspać, budze się w nocy kilka razy i słysze, czuje że coś jest w pokoju...
- raz jak przekłądałam się z boku na bok, moja czujność postawiłą mnie na nogi i nie zgadaniecie....słyszałam bardzo cichutko melodie jak z horroru i to od strony okna więc nie mogli być sąsiedzi (było bardzo późno), jak słyszałam te hałasy to otworzyłam oczy i zauwazyłam jasną plamę na ścianie, dosyć dużą, postanowiłam olać to, bo co mnie interesuje..duchy nie istnieją! otwieram oczy chwile później plama jest o 40 cm na prawo... ciarki mnie przeszły i potem muzyczka ucichła i wyblakła plama.
Ogłaszam wszem i wobec, że zmieniam pracę. jutro będę rozmawiać na ten temat. Czasami jestem z małym do godziny 22.10-15 sama i od 4-6 rano do wieczora jesteśmy we dwójkę. jak już idę z małym na górę to nie schodzę potem na dół. -
Re: Straszne historie ;]
harc > 29-11-2012, 23:55
acha, dodam jeszcze ,że drzwi skrzypią, podłoga i jak się okazało później kaloryfer!! Skrzela takie dźwięki jakby ktoś wchodził drzwiami i potem je zatrzaskiwał z hukiem, ale o nei to samo co słyszałam ostatnio. on tak robi jak jest nastawiony na maksimum, a jak ja jestem z małym tylko to matka wyłącza ogrzewanie albo ustawia na min lub normal. -
Re: Straszne historie ;]
Darti > 30-11-2012, 3:24
O co za historie...
Ja to zwykle się boje tego typu opowieści.
To co ja robię w tym temacie o 1.30 w nocy? : D -
Re: Straszne historie ;]
Anjaa > 07-12-2012, 21:46
[quote name="tosia_"]Brrrrr! Dlatego nie lubię starych domów, ani antyków.
Mi kiedyś wujek opowiadał pewną sytuację, jaka mu się przydarzyła.
Dostał kiedyś od swojej mamy, a mojej babci, zegar. Moja babcia zachorowała na raka, wujek wciąż miał zegar, ale dokładnie w dniu i w godzinę, kiedy zmarła, zegar stanął, a szybka pękła.
Myślałam, że odlecę ze strachu... :roll:[/quote]
Każdy człowiek ma rzekomo przypisany swój zegar... W dniu śmierci mojego dziadka.. i o tej godzinie.. oby dwa wielkie zegary staneły w miejscu... Tak jak zawsze chodziły i bimbały.. tak się w jednej sekundzie zatrzymały.. szybki nie pękły.. ale było słychać ostatnie ich bimbnięcie.. jakby dwa ostatnie oddechy...
Inna sytuacja, miałam może z 7-8 lat.. byłam z kuzynką u mnie w pokoju.. drzwi szerokie, wielkie podwójne.. balkonowe (mieszkam w kamienicy) były zamknięte... Za oknem panowała burza... i w sumie nie pamiętam o czym rozmawiałyśmy, czy grałysmy w karty... nagle huk.. drzwi (zamknięte!) się otworzyły.. nie jakoś super szeroko.. ale na jakieś 50 cm.. dostałysmy zawału! A obok w pokoju była jakaś impreza rodzinna.. wszystko oczywiście było na nas i nikt nam nie chciał uwierzyć : O
Jeszcze inna... zmywałam naczynia, zegar miałam powieszony na prostopadlej ścianie.. dość wysoko, nie da się go bez wejścia na krzesło ściagnąćMój brat akurat siedział na krześle.. 5m od zegara ściennego.. przerwaliśmy rozmowę w pewnym momencie i nagle BAH! zegar spadł i się rozstrzaskał.. sam z siebie -
Re: Straszne historie ;]
pollock > 19-12-2012, 15:46
No, obozy ze strasznymi opowieściami się mile wspomina. Ja miałam koleżankę, która interesowała się zjawiskami paranormalnymi, dała mi nawet jakieś książki do poczytania. Jak obejrzałam zdjęcia, na których niby widać jakieś zjawy, to myślałam że odjadę. Ogólnie dużo jest takich niewyjaśnionych rzeczach, może rzeczywiście duchy istnieją..